.
"Te informacje są nieprawdziwe. Rząd przedłożył wszystkie niezbędne programy" - powiedział Pol na środowej konferencji prasowej.
Dodał, że do Komisji Europejskiej (KE) przekazano m.in. strategię rozwoju infrastruktury transportowej na lata 2004-2006 i dalsze oraz strategię przebudowy głównych dróg krajowych w Polsce w latach 2003-2013.
Według środowej "Rzeczpospolitej" Bruksela twierdzi, że informacje, jakie do tej pory otrzymała z MI, to jedynie zestaw ogólnych pomysłów przygotowanych najczęściej przez władze samorządowe. KE sama więc opracowała strategię rozwoju infrastruktury transportowej w Polsce.
Tymczasem resort zaprzecza, że Unia wyręczyła rząd w przygotowaniu całościowej strategii rozwoju sieci autostrad i dróg w Polsce, i podaje, że w styczniu 2003 roku rząd przyjął Narodowy Plan Rozwoju (NPR), którego część stanowią m.in. opracowane w MI: sektorowy program operacyjny transport – gospodarka morska oraz strategia wykorzystania funduszu spójności.
"Dokumenty te zostały przesłane do Unii i cały czas trwają nad nim prace, zgodnie z przyjętym przez obie strony harmonogramem" - podał resort na stronach internetowych.
Według MI nieprawdą jest, że ministerstwo przekazało Unii jedynie zestaw ogólnych pomysłów przygotowanych najczęściej przez władze samorządowe.
Tymczasem Komisarz Unii Europejskiej ds. polityki regionalnej Michel Barnier powiedział w środę, że Polska ma problem z przygotowaniem programu rozbudowy infrastruktury, w tym sieci autostrad.
W opublikowanym w środę raporcie Komisji Europejskiej o stanie przygotowań Polski i innych krajów przystępujących do Unii w przyszłym roku współpracownicy Barniera wytknęli palcem polskie Ministerstwo Infrastruktury.
Według Barniera, "w Polsce jest problem związany z przygotowaniem planu infrastruktury. Ale nie ma strategii Komisji Europejskiej w tym względzie, to do Polski należy przedstawienie jej programów i strategii połączeń wewnętrznych czy transeuropejskich przechodzących przez Polskę".