Politolog podkreślił w rozmowie z nami, że oglądał przesłuchanie przez około godzinę. - Widziałem pytania posłów Rzymkowskiego, Krajewskiego i Kopcińskiej - przyznawał. - Później wyłączyłem, bo nie działo się tam absolutnie nic ciekawego.
Zdaniem eksperta Michal Tusk wypada przed komisją dość dobrze. - Widać, ze to jest normalny chłopak, ze sporą wiedzą o branży lotniczej - ocenił Annusewicz. - Członkowie komisji nie mają pojęcia o lotnictwie, a Tusk przykrywa ich znajomością tematu.
A co ze skrzynką mailową na nazwisko Józef Bąk? - Ja akurat mam wszystkie adresy ze swoim imieniem i nazwiskiem, ale w młodości miałem skrzynkę w domenie "czasnaeb.pl". I co z tego? - pyta Olgierd Annusewicz. - Te pytania do niczego konstruktywnego nie prowadziły.
Politolog uważa, że nawet gdy Tusk zasłania się niepamięcią, to wypada wiarygodnie. - Broni się szczerością i niekombinowaniem - podkreśla. I dodaje, że jego zdaniem nie potrzebował zbyt dużej pomocy ze strony Romana Giertycha.
- Wydaje mi się, że Giertych został zaangażowany, żeby trochę wkurzyć członków komisji - zastanawia się Annusewicz. Jego zdaniem adwokat wypadł też dużo lepiej w potyczkach słownych z przewodniczącą Małgorzatą Wasserman.
- Nie wypadła ona najlepiej w dyskusji prawnej ze starym wygą Romanem Giertychem - stwierdził politolog. - On rzuca paragrafami, jest pewny siebie, podczas gdy ona wydaje się bardziej "miękka". Choć absolutnie nie odbieram jej kompetencji.
Zdaniem eksperta nic nie wskazuje, że Michał Tusk jest wybitnie wartościowym świadkiem. - Nawet jeśli uznamy, że nie powinien jednocześnie pracować dla portu i linii lotniczych, a słowa o "dołożeniu LOT-owi" były nieeleganckie - stwierdził Annusewicz. - Pytanie, czy w takim razie przesłuchiwani będą też inni byli pracownicy OLT. Wydaje mi się, że nie.
Czy przesłuchanie syna byłego premiera wpłynie w jakikolwiek sposób na polską scenę polityczną? - Nie wydarzyło się nic, co mogłoby wstrząsnąć elektoratem środka. Dlatego moim zdaniem nie będzie to miało żadnego znaczenia - prognozuje politolog. Choć zastrzega, że mówi tylko na podstawie pierwszej części przesłuchania.
Wie już także, jakie będą polityczne komentarze. - Opozycja będzie mówić o bezprzykładnym ataku i linczu na Bogu ducha winnym Tusku, a partia rządząca o "naświetleniu sytuacji i związków Michała Tuska z Marcinem P. - puentuje Annusewicz.
Przesłuchanie Michała Tuska przed sejmową komisją śledczą jeszcze trwa. Śledź je na żywo w money.pl.