Ponad 700 tys. zł zarobił w 2017 roku gdański radny PiS Grzegorz Strzelczyk. Zdecydowana większość dochodów pochodziła z Grupy Lotos. Samorządowiec wielokrotnie podkreślał, że zna się na swojej pracy i zasługuje na stanowisko.
O zarobkach Strzelczyka pisze portal trojmiasto.wyborcza.pl, który powołuje się na jego oświadczenie majątkowe.
Radny PiS w ubiegłym roku zarobił łącznie 730 tys. zł. W Grupie Lotos - 680 tys. zł, co jak wylicza portal, daje ok. 56 tys. zł miesięcznie (brutto).
Strzelczyk w 2017 r. był pełniącym obowiązki prezesa spółki Lotos Petrobaltic. Za to zarobił 328 tys. zł. Za zasiadanie w radzie nadzorczej Lotos Geonafta na Litwie otrzymał ok. 133 tys. zł. Dodatkowo dostał jeszcze z Grupy Lotos 218 tys. zł (jak wynika z poprzedniego oświadczenia, był m.in. doradcą zarządu Lotosu).
Poza tym samorządowiec PiS otrzymał jeszcze ok. 50 tys. zł za zasiadanie w radzie nadzorczej Energa Wytwarzanie.
Jak wynika z oświadczenia, na koniec 2017 r. Strzelczyk miał ok. 400 tys. zł oszczędności. Samorządowiec ma też dwa mieszkania, które są łącznie warte ponad pół mln zł. Kupił także nowe o pow. 82 m kw., a w oświadczeniu odnotował wpłatę na ten cel w wysokości 150 tys. zł. Posiada także grunty rolne warte ponad 1 mln zł.
Portal trojmiasto.wyborcza.pl przypomina, że Strzelczyk był m.in. wiceprezesem Petrobalticu w latach 2006-2007. Gdy dostał nominację, miał mówić, że dostał posadę, bo jest fachowcem i zna się na ropie.
Gdy w 2016 r został wiceprezesem Lotos Petrobaltic, powiedział, że przez 20 lat pracował w sektorze, bądź dla sektora naftowego i nominacja nie jest dla niego zaskoczeniem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl