Ich wysokość będzie również uzależniona od tego w w jakim mieście mieszkamy. Najwięcej rząd dorzuci do domowych budżetów w stolicy, Gdańsku i Poznaniu.
Jak już pisaliśmy w money.pl aż 400 mln zł przeznaczy w przyszłym roku rząd na dopłaty do czynszów w ramach programu Mieszkanie+. W 2023 r. mają to być już dwa miliardy. Osoby w gorszej sytuacji mogą liczyć na dopłaty przez dziewięć lat - zapowiedział w rozmowie z money.pl minister Jerzy Kwieciński.
Szef resortu infrastruktury i rozwoju wyjaśnił, że chodzi o dopłaty do czynszu nie tylko w mieszkaniach budowanych z rządowego programu, ale też przez deweloperów czy spółdzielnie.
Jak wyliczył „Fakt”, czteroosobowa rodzina może liczyć maksymalnie nawet na 560 zł miesięcznego wsparcia z tego tytułu. Wcześniej gabinet Morawieckiego planował, że przyznawane na 9 lat wsparcie będzie co trzy lata obniżane.
Teraz jednak rząd wycofuje się z tego i wsparcie przez ten okres będzie na stałym poziomie. Jednak bardziej ścisła będzie kontrola zasadności przyznawanej pomocy. Co roku trzeba będzie wykazać, że nasze przychody są zbyt niskie i dopłata nam się należy.
Zgodnie z zapisanym w ustawie kryterium o wsparcie może starać się samotny Polak nie zarabiający więcej niż 2,5 tys. netto. W przypadku rodzin jest to odpowiednio: dwie osoby – 3,8 tys. netto, trzy - 5,1 tys. netto, cztery – 6,4 tys. netto. Jeżeli wartości te zostaną w którymś roku przekroczone – pomoc zostanie wstrzymana.
Jednak w przypadku kiedy np. rodzina się powiększy, albo zarobki spadną, pomoc znów zacznie być wypłacana. Wysokość przyznawanych od początku przyszłego roku dopłat będzie też uwzględniona od lokalizacji.
Zgodnie z wyliczeniami „Faktu” najwięcej dostaną mieszkańcy: Warszawy, Poznania, Gdańska, Krakowa i Wrocławia. Różnice są dość znaczne. Dla czteroosobowej rodziny w Warszawie może to być nawet 561 zł. Jednak w Opolu będzie to już tylko 374 zł, bo ceny na rynku mieszkaniowym w obu tych miastach są znacząco różne.
Dużo mniej od liczniejszych rodzin dostaną też samotnie mieszkający. W tej samej stolicy 173 zł dostanie samotny Warszawiak. Jednak jeśli mieszkać będzie w towarzystwie jeszcze jednej osoby, będzie to już 302 zł, a z dwoma 431 zł.