- Jesteśmy zdeterminowani, by przygotować tzw. specustawę mieszkaniową - zapowiedział w piątek minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Minister wyraźnie zasugerował, że program Mieszkanie+ daleki jest od ideału. Największy problem to zbyt wolne inwestycje i za długi proces uzyskiwania pozwoleń.
Jerzy Kwieciński w rozmowie z Polską Agencją Prasową zapowiedział stworzenie tzw. specustawy mieszkaniowej. "Jesteśmy zdeterminowani do tego, żeby taką specustawę, nazywaną w skrócie mieszkaniową, przygotować. Dlatego, że tempo, w jakim program Mieszkanie+ się rozwijał, nie było wystarczające" - tłumaczył w rozmowie z dziennikarzami. Jego słowa przytacza "Portal Samorządowy".
W jaki sposób nowe przepisy miałyby pomóc programowi? Specustawa miałaby poprawić proces inwestycyjny w Polsce. Procedury z uzyskaniem pozwolenia na budowę, pozyskaniem gruntów, realizacją inwestycji powinny być zdaniem ministra usprawnione. Taka zmiana pomogłaby nie tylko programowi PiS, ale również deweloperom na rynku.
Mieszkanie+ jest pod pieczą Krajowego Zasobu Nieruchomości oraz BGK Nieruchomości. Na razie podpisano umowy na budowę ok. 6 tys. mieszkań. Powstaną one m.in. w Gdyni, Warszawie czy Katowicach. Nie ma wątpliwości, że 6 tys. nowych lokali w żaden sposób nie poprawia sytuacji mieszkaniowej Polaków.
Wejście rządu na rynek mieszkaniowy ma zwiększyć dostępność lokali, także dla osób z mniej zasobnym portfelem. Pierwsi lokatorzy mają wprowadzić się do mieszkań w pierwszym kwartale tego roku. Wtedy zostanie ukończona budowa budynków w Jarocinie oraz Białej Podlaskiej. O tym, że program ma zadyszkę, pisaliśmy tutaj.