W piątek rząd zaprezentował program Mieszkanie+. Premier Beata Szydło obiecała, że to pierwszy krok w rozwiązywaniu problemów mieszkaniowych Polaków. Skorzystać będą mogli wszyscy i to niezależnie od dochodów. W porównaniu do 500+, który i organizacyjnie, i wizerunkowo należy uznać za sukces, nowy pomysł obywatele przyjęli z większą rezerwą.
Mieszkanie+ to kolejny sztandarowy program rządu. Jego celem jest zapewnienie mieszkania osobom, których nie stać na własne M, a zarabiają za dużo by liczyć na lokal do samorządu. - To pierwsze kompleksowe rozwiązanie problemów mieszkaniowych Polaków - mówiła premier Szydło prezentując program w piątek.
O szczegółach programu pisaliśmy tutaj. Jak wynika z ankiety money.pl - kompleksowy program nie przekonał jednak Polaków. Mało kto deklaruje już dziś, że z niego skorzysta.
W ciągu trzech dni w ankiecie wzięło udział 27159 osób. Aż 70 procent, czyli ponad 19 tys. głosujących, zadeklarowało, że nie skorzysta z oferty programu Mieszkanie+. Inaczej do mieszkaniowej rewolucji rządu podchodzi 23 proc. ankietowanych. 6246 osób zadeklarowało, że złoży wniosek o przydzielenie taniego mieszkania na wynajem z możliwością dojścia do własności po kilkudziesięciu latach.
Wyniki ankiety z dnia 5 czerwca 2016
Przed stawianiem jednoznacznej deklaracji, czy ktoś skorzysta z programu, powstrzymało się 7 proc. ankietowanych. Opcję "nie wiem" wybrało 1901 osób.
Jak wynika z ankiet Centrum Badania Opinii Społecznej, poprawa sytuacji w budownictwie nie jest dla Polaków priorytetem. CBOS na początku kadencji zapytał Polaków o oczekiwania wobec gabinetu Beaty Szydło. Ankietowani nie wybierali spośród wcześniej określonych problemów, mieli je po prostu opisać sami.
Wśród postulatów społeczno-ekonomicznych priorytetem dla Polaków jest zwiększenie liczby miejsc pracy i ograniczenie bezrobocia. 15 proc. badanych postawiło ten postulat na pierwszym miejscu wśród oczekiwań wobec rządu. 10 proc. badanych liczy na szybszy rozwój gospodarczy. 19 proc. badanych nie wskazywało na konkretne postulaty i oczekuje po prostu spełnienia obietnic wyborczych.
3 proc. badanych wskazało na konieczność ograniczenia migracji zarobkowej, z kolei 2 proc. oczekuje szybkiej likwidacji problemów tzw. umów śmieciowych. Poprawy w budownictwie, w tym powstanie więcej mieszkań, oczekuje zaledwie 1 proc. badanych. Dokładnie taki sam odsetek liczy na dbałość o finanse publiczne, niskie ceny i poprawę sytuacji w rolnictwie. Wśród postulatów dotyczących materialnych warunków życia dominuje oczekiwanie podniesienia płac i poprawy warunków życia. Łącznie te dwie opcje wybrało 19 proc. ankietowanych.
"Oczekiwania wobec gabinetu Beaty Szydło są w znaczniej mierze podobne to tych, jakie kierowano pod adresem poprzednich rządów. Z reguły najwięcej postulatów wobec rządzących dotyczy kwestii społeczno-ekonomicznych, przede wszystkim zmniejszenia bezrobocia oraz wzrostu dochodów i poprawy warunków życia" - czytamy w opracowaniu raportu CBOS.
Kolejny raz sprawdzamy w money.pl, co o pomysłach rządu myślą internauci. Poprzednio pytaliśmy, czy Polacy chcą obniżenia wieku emerytalnego. Wyniki ankiety znajdziesztutaj.