Choć żadna z inwestycji rządowego programu Mieszkanie+ nie została zakończona, to 336 rodzin z Jarocina otrzymało tzw. "przydziały" do lokali. Ich łączna wartość to około 50 mln zł.
Przekazane "przydziały" to decyzje o prawie do zamieszkania w lokalach, których budowa rozpoczęła się w 2017 r., a zakończyć powinna w marcu przyszłego roku. Dopiero wówczas 336 rodzin faktycznie otrzyma klucze do wykończonych i wyposażonych w podstawowy sprzęt mieszkań. Lokale zbudowano w dwóch wariantach - 55 lub 35 m kw. Miesięczny czynsz będzie wynosił odpowiednio 1300 i 800 zł, choć może ulec zmianie, bo każdego roku rząd będzie ustalał jego wysokość w rozporządzeniu. Założeniem programu jest przekazywanie prawa własności po kilkudziesięciu latach płacenia czynszu.
Jarocińską inwestycję o wartości około 50 mln zł realizowało Towarzystwo Budownictwa Społecznego.
Politycy "ogrzewają się" sukcesem
Przekazanie dokumentów przyszłym lokatorom wykorzystali politycy. W Jarocinie pojawił się wicepremier Jarosław Gowin i minister budownictwa Andrzej Adamczyk. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wystosował list. "Jesteśmy świadkami w jakiejś mierze historycznej chwili" – napisał.
Szef partii rządzącej wykorzystał okazję do krytyki poprzedników, którzy "nie chcieli uruchomić programu budownictwa powszechnego". Słowa dotyczyły "większości rządów po 1989 roku".
Z kolei wymieniany przez kilkanaście ostatnich tygodni jako pewniak do "zrekonstruowania" minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk ogłaszał sukces i przekonywał, że program nie obciąża budżetu.
Budżet nie straci?
- Mieszkanie+ jest programem, który działa w oparciu nieruchomości Skarbu Państwa, a nie środki budżetowe. Decyzją rządu PiS tereny należące do państwa zostały wprowadzone do obrotu, by zmniejszyć deficyt mieszkaniowy - mówił.
Poza Jarocinem, w programie Mieszkanie+ bierze udział 41 samorządów.