Nie brakuje medialnych plotek dotyczących programu Mieszkanie+ - powiedział rozmowie z "Rzeczpospolitą" wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń. Zaprzeczył jakoby miała zniknąć możliwość wykupu mieszkań przez najemców.
To ona miała powołać do życia państwowy bank ziemi. Minęło pół roku, a instytucja wciąż nie powstała. - To nie jest łatwy projekt – stwierdził wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń, na pytanie "Rzeczpospolitej", czy nie lepiej przyznać, że nie wyszło.
Jak zapewnił projekt ruszy pełną parą, gdy zmodyfikowane zostaną zasady jego funkcjonowania. - Nie chcemy rezygnować z jego utworzenia. Tereny w nim dostępne będą mogły być wykorzystane w programie Mieszkanie+, zaznaczył Soboń.
Rząd nie zamierza zabierać możliwości wykupu mieszkań przez najemców. Zapowiada też, że będą dopłaty do czynszu i ruszy też budowa kolejnych lokali.
Jak pisaliśmy w money.pl, program ma ratować specustawa.Prócz tego premier Mateusz Morawiecki powołał Radę Mieszkalnictwa. Ma ona nadać dynamikę rządowemu programowi mieszkaniowemu.
Na razie rządowy program nie ma spektakularnych sukcesów na koncie. Mieszkanie+ jest pod pieczą Krajowego Zasobu Nieruchomości oraz BGK Nieruchomości. Na razie podpisano umowy na budowę ok. 6 tys. mieszkań.
Wejście rządu na rynek mieszkaniowy ma zwiększyć dostępność lokali, także dla osób z mniej zasobnym portfelem. Pierwsi lokatorzy mają wprowadzić się do mieszkań w pierwszym kwartale tego roku.