Przestępstwa białych kołnierzyków są w Polsce plagą - generują ponad połowę strat będących efektem aktywności przestępców.
"Rzeczpospolita" poznała dane Komendy Głównej Policji. Wynika z nich, że straty spowodowane działalnością osób podejrzanych o różnego typu nadużycia wzrosły w 2017 r. o 731 mln zł w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Największe finansowe szkody są efektem aktywności oszustów gospodarczych – w ubiegłym roku okradli budżet z 2,5 mld zł (w 2016 r. – 1,8 mln zł). Głównie były to oszustwa na VAT, akcyzie w obrocie paliwami, papierosami i elektroniką.
Czytaj także: Biznesmeni niesłusznie załamywali ręce. Ustawa Ziobry o konfiskacie rozszerzonej odniosła niemały sukces
Kwoty robią wrażenie. Tylko jeden gang rozbity przez CBŚP, oszukując na paliwach, okradł budżet z 800 mln zł.
Dane KGP dostarczają też innego spostrzeżenia. Jak wskazuje "Rzeczpospolita", straty wskutek przestępstw kryminalnych spadły – do 1,9 mld zł (to o 30 mln zł mniej), co potwierdza tezę, że następuje od nich odwrót – są mniej opłacalne (także pospolite, np. kradzieże).