Białoruska milicja rozpędziła demonstrantów, którzy zgromadzili się na głównym placu Mińska, by uczcić pamięć zaginonych bez wieści polityków i dziennikarzy. Oddziały milicji - bez użycia pałek - wypchnęły kilkudziesięciu uczestników wiecu z placu. Milicjanci niszczyli też zdjęcia zaginionych, które trzymali demonstranci.
Wiec zorganizowano w 6-tą rocznicę zaginięcia Wiktora Gonczara, byłego przewodniczącego Centralnej Komisji Wyborczej oraz jego przyjaciela - biznesmena Anatolija Krasowskiego.
Oprócz Gonczara i Krasowskiego, na Białorusi zaginęli też były minister spraw wewnętrznych Jurij Zacharenko oraz operator rosyjskiej telewizji ORT Dmitrij Zawadzki. Opozycja oskarża władze o powołanie szwadronów śmierci, które miałyby likwidować politycznych oponentów.
W jednej z podmińskich miejscowości wręczono Nagrodę imienia Dmitrija Zawadzkiego. Wśród trzech laureatów tej nagrody jest redaktor polskojęzycznej gazety "Głos znad Niemna", współpracownik "Rzeczpospolitej" - Andrzej Pisalnik.