Ryanair słono zapłaci za strajk pilotów i odwołane loty. Firma proponuje podróżnym wybór innego terminu, albo zwrot pieniędzy. Jednak każdy ma prawo do sporego odszkodowania. Jak je uzyskać? Ile można dostać?
Zgodnie z unijnymi przepisami, każdy przewoźnik ma obowiązek poinformować podróżnego o zmianach czy odwołaniu połączenia nie później niż na dwa tygodnie przed wylotem. W przypadku strajku pilotów Ryanaira z Hiszpanii, Portugalii i Belgii, który zaplanowano na 25 i 26 lipca, firma zdołała powiadomić podróżnych zaledwie na tydzień przed wylotem. Firma szacuje, że chodzi o 50 tys. klientów. Tylko w te dwa dni przewoźnik musiał odwołać w sumie 300 lotów.
Przedstawiciele Ryanaira zachęcają do skorzystania z innego terminu lotu. Można wybrać nawet lot u innego przewoźnika, jeśli wybór Ryanaira będzie niemożliwy. Ewentualnie zwrot pieniędzy za bilet. Firma szuka w ten sposób oszczędności.
Przewoźnik ma świadomość, że strajk jego pracowników będzie go sporo kosztował. Jednak metoda działa. Jak poinformował przewoźnik, ponad 75% z 50 tys. klientów, którym odwołano lot w dniach 25 i 26 lipca, zdecydowało się na wybór innego terminu lub zwrot pieniędzy za bilet. A to zamyka drogę do odszkodowań.
Każdy podróżny, który w tym przypadku dowiedział się o odwołanym locie za późno, może ubiegać się o odszkodowanie. Zgodnie z przepisami należy się do 250 euro za podróż do 1500 km oraz do 400 euro za lot dłuższy niż ten dystans. Wnioski o odszkodowania rozpatrywane są indywidualnie. Jednak nie zdarza się, by odszkodowania były niższe niż cena biletu.
Ryanair / screen
Odwołane połączenia w Polsce
Strajk zaplanowany przez pilotów Ryanaira z Belgii, Portugalii i Hiszpanii na 25 i 26 lipca odbije się również na połączeniach do i z Polski. Dotarliśmy do pełnej listy odwołanych lotów dotyczących polskich podróżnych.
Odwołane loty z i na polskie lotniska w dniach 25-26 lipca:
- FR9172 Barcelona – Wrocław
- FR9173 Wrocław – Barcelona
- FR1057 Bruksela – Warszawa-Modlin
- FR1058 Warszawa-Modlin – Bruksela
- FR 1002 Hiszpania-Alicante – Warszawa-Modlin
- FR 1001 Warszawa-Modlin – Hiszpania-Alicante
- FR1426 Alicante – Gdańsk
- FR1425 Gdańsk – Alicante
- FR2228 Walencja – Kraków
- FR2229 Kraków – Walencja
- FR6728 Bruksela – Kraków (dotyczy lotów z 25 i 26 lipca)
- FR6729 Kraków – Bruksela (dotyczy lotów z 25 i 26 lipca)
Będą kolejne strajki?
Piloci z Irlandii będą strajkować 20 i 24 lipca. Z Belgii, Hiszpanii i Portugalii - 25 i 26 lipca. Wszystkie strajki będą 24-godzinne. Groźby strajku płyną od włoskich pracowników firmy, a dziś dołączyli również piloci z Holandii. Przedstawiciele firmy zapewniają jednak, że o odwołanych lotach z Włoch czy Holandii na razie nie ma mowy. Strajk musi zostać oficjalnie zgłoszony do zarządu spółki.
Trudne rozmowy ze związkowcami trwają. Piloci domagają się zmian w polityce płac, umowy określającej długość urlopów i zasad transferów załóg pomiędzy bazami Ryanaira w Europie i w Afryce. Oprócz tego w negocjacjach ma uczestniczyć niezależny negocjator, na co nie chce przystać przewoźnik. Dotychczasowe rozmowy zakończyły się fiaskiem.
Trudne lato dla pasażerów
Największe problemy z bieżącą obsługą lotów Ryanair ma na linii Irlandia – Wielka Brytania i wewnątrz tych krajów. Strajk pilotów, personelu, a do tego opóźnianie lotów przez kontrolerów. Tylko dziś opóźnione loty dotknęły blisko 4 tys. pasażerów z Wysp. Kontrolerzy lotów opóźniają też połączenia w Niemczech, Francji, Grecji i Austrii. Ryanair złożył w tej sprawie zawiadomienie do Komisji Europejskiej.
Wiele lotów w samym środku sezonu wakacyjnego jest opóźnianych lub odwoływanych przez strajki kontrolerów lotów. Strajk na 23-27 lipca zapowiedzieli szwajcarscy kontrolerzy ruchu lotniczego. Zrzeszeni w Skycontrol i zatrudnieni na lotniskach w Bernie, Lugano, Genewie i Sion.
Strajki dla linii lotniczych zaczynają być kosztowne. Zgodnie z nowym rozporządzeniem Unii Europejskiej nie mogą już być uważane za okoliczności nadzwyczajne. Dlatego za opóźnione czy odwołane z tego powodu loty podróżnym należą się odszkodowania.
Jak wynika z raportu AirHelp, tylko w tym roku polscy podróżni mogą ubiegać się łącznie o 200 mln zł odszkodowań od przewoźników. Dotyczy to 163 tys. podróżnych. Kwota jest trzy razy wyższa niż w tym samym czasie rok temu. Wg danych AirHelp, potrojenie kwoty odszkodowań dotyczy nie tylko Polski, ale wielu innych krajów. Opóźnione i odwołane loty to efekt strajków, braku pilotów czy zbyt małej przepustowości lotnisk. Z tym branża lotnicza zmaga się w tym roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl