Były prezydent Jugosławii Slobodan Miloszević
jest juz w Hadze - potwierdził rzecznik Miedzynarodowego
Trybunału do spraw zbrodni wojennych w byłej Jugosławii
Jim Landal.
Dodał, że Miloszević jest przewożony do
więzienia w Scheveningen w Holandii.
Rzecznik Trybunału nie podał żadnych szczegółów
dotyczących drogi i godziny przybycia byłego
jugosłowiańskiego prezydenta do więzienia.
Miloszević będzie sądzony przez Międzynarodowy
Trybunał, który oskarża go o zbrodnie wojenne i zbrodnie
przeciwko ludzkości popełnione w Kosowie.
Rzad Serbii wydał Miloszevicia wbrew stanowisku
Trybunału Konstytucyjnego Jugosławii, ktory zawiesił
rządowy dekret o współpracy z haskim Trybunałem do spraw
zbrodni wojennych popełnionych w byłej Jugosławii.
Jugosłowiański Trybunał potwierdził, że
wydanie obywatela Jugosławii obcemu państwu jest niezgodne
z Konstytucją.
Tymczasem rzadowy dekret zezwala na wydanie
obywateli Jugosławiii Trybunałowi w Hadze. Na podstawie
tego dokumentu Miloszević zostal wywieziony do Hagi.
Premier Serbii Goran Dzińdzić powiedział, że do
podjęcia takiej decyzji rząd skłoniły trzy powody -
Pierwszy to fakt, że decyzje o niewydawaniu Miloszevicia
Hadze podjął ten sam Trybunał, który jesienią ubiegłego
roku zalegalizował kradzież głosów podczas wyborów w
Jugosławii.
Drugi powód to rozpoczynająca się jutro w
Brukseli konferencja w sprawie pomocy finansowej dla
Jugosławii. Trzeci - to zagrożenie przyszłości Serbii i
grożąca jej międyznarodowa izolacja polityczna i
ekonomiczna.
Premier Dzindzić poinformował, że za decyzją
głosowało 14 członków jego gabinetu, a jeden minister był
przeciw.
Tymczasem przed centralnym więzieniem w
Belgradzie gromadzą się zwolennicy Slobodana Miloszevicia,
którzy nie wierza, że były Jugosłowiański przywódca został
wywieziony z kraju.
20:35 28/06/2001
