- Inwestycja w Stobnicy w Puszczy Noteckiej umknęła uwadze wszystkich – przyznał minister środowiska Henryk Kowalczyk. Chodzi o budowę zamku, który ma liczyć 14 nadziemnych kondygnacji i będzie miał kilkudziesięciometrową wieżę.
W ocenie ministra środowiska, jeśli decyzja o budowie została podjęta z naruszeniem prawa, można ją wycofać.
Jak pisaliśmy w Money.pl 14-kondygnacyjny zamek, stylizowany na średniowieczną budowlę zelektryzował opinię publiczną.
Buduje go firma D.J.T. prowadzona przez braci Nowaków, synów Michała Pawła Nowaka, współzałożyciela odzieżowej firmy Solar, niezwiązanego z firmą już od kilku lat.
Minister Kowalczyk w Programie III Polskiego Radia zaznaczył, że budowa w Puszczy Noteckiej została potraktowana jako inwestycja mieszkaniowa, "czyli jako budynek mieszkalny, więc on zupełnie podlega innym rygorom".
Kontrole CBA, wojewody i ministra
Kowalczyk zlecił kontrolę Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska dotyczącą sposobu wydawania decyzji i oceny oddziaływania na środowisko. Zamek powstaje w sercu Puszczy Noteckiej, na obszarach Natura 2000.
Dodatkowo inwestycję kontroluje już CBA, a Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffman, wojewoda wielkopolski, zwrócił się do starosty w Obornikach o przekazanie dokumentów w sprawie inwestycji w Stobnicy.
- Mając na uwadze rozmiar oraz lokalizację inwestycji, wojewoda sprawdzi, czy decyzja starosty obornickiego została wydana zgodnie z obowiązującymi przepisami – tłumaczy na łamach „Głosu Wielkopolskiego”Tomasz Stube, rzecznik wojewody.
Minister środowiska Henryk Kowaczyk dodał, że dokładne informacje w sprawie inwestycji będzie miał po precyzyjnej kontroli. Ale w ocenie ministra środowiska tego typu sprawy znajdują finał w sądzie.
Prezes firmy D.J.T. Dymitr Nowak zapewnił niedawno Polskiej Agencji Prasowej, że inwestycja w Stobnicy jest realizowana zgodnie z pozwoleniem na budowę. Jak dodał, prawidłowość realizacji była wielokrotnie potwierdzana przez nadzór budowlany.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl