- To nieprawda - tak ministerstwo przedsiębiorczości odpowiada na doniesienia o zleceniu produkcji różańców. - Nie mamy żadnego wpływu na to, co robi Zakład Tworzyw Sztucznych Artgos S.A - podkreśla resort. To reakcja na informacje o 200 tysiącach różańców, za które zapłacono reklamami w gazecie o. Rydzyka.
Zajmująca się produkcją tworzyw sztucznych firma Artgos wyprodukowała dla "Naszego Dziennika" 200 tysięcy różańców. Gazeta ojca Rydzyka nie zapłaciła jednak za nie w gotówce, lecz reklamami w "Naszym Dzienniku". Udziały w Artgos ma Skarb Państwa, a wpływ na firmę ma Minister Przedsiębiorczości i Technologii, co w piśmie do marszałka Sejmu przyznał nawet wiceszef tego resortu. Opozycja podchwyciła temat. - Tak wyprowadza się publiczne pieniądze - komentował na Twitterze poseł PO Marcin Kierwiński.
W wysłanym money.pl oświadczeniu Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii zadeklarowało jednak, że nie zlecało żadnej produkcji różańców Zakładowi Tworzyw Sztucznych Artgos. Podkreśla też, że "nie decyduje, w których mediach spółka się reklamuje oraz w jaki sposób się z nimi rozlicza".
Czytaj też:Różańce za reklamę. Firma z udziałem Skarbu Państwa rozlicza się z katolicką prasą
Ministerstwo zaznacza też, że ma niewielki wpływ na działania Artgos. - W strukturze właścicielskiej spółki Skarb Państwa posiada znikomy udział w wysokości 1,58 proc. Tym samym resort nie ma wpływu na działalność biznesową firmy. Kreuje ją zarząd spółki - czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.
* Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl*