Koniec z preferowaniem ceny w przetargach? Ministerstwo rozwoju będzie promować inne, niż cenowe kryteria przetargów. Do niedawna to tylko cena za wykonanie usługi, czy inwestycji decydowała o wyborze takiej lub innej firmy.
Po dwóch nowelizacjach ustawy o zamówieniach publicznych w 2014 i w 2016 roku, zamawiający mają już większe możliwości doboru kryteriów przetargu, ale z badań zleconych przez resort wynika, że robią to niechętnie.
Jak mówi Iwona Wojtaszek z firmy ARC Rynek - Opinia, najczęściej, poza ceną, występują dwa inne kryteria. Są to okres gwarancji oraz termin realizacji zamówienia. W zestawieniu znalazły się też: wpływ inwestycji na środowisko, jakość dostarczonych produktów, termin napraw lub serwisów, a także wymogi techniczne.
Resort przygotował kampanię edukacyjną, która ma przekonać między innymi samorządy, by poza ceną kierowały się także innymi wytycznymi.
Wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj powiedział, że tego samego oczekuje od instytucji rządowych. Zwrócił on uwagę, że pierwsze efekty zmian w prawie są już widoczne.
Wskazał Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, które opracowując kodeks dobrych praktyk, zwraca uwagę, by podmioty podległe resortowi, jak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, czy Polskie Linie Kolejowe nie kierowały się wyłącznie ceną.
Przetargi organizowane przez instytucje rządowe i samorządowe najczęściej dotyczą robót budowlanych, drogowych oraz dostaw usług i sprzętu.