Chińczycy nie mają sobie równych w produkcji miodu, ale polskie pszczoły dzielnie rywalizują z azjatyckimi. Polska w zestawieniu największych producentów jest w czołowej „10” na świecie. Mimo to, sporo miodu importujemy.
Jak wynika z analiz ekspertów Banku BGŻ BNP Paribas, coraz większa część miodu wyprodukowanego w Polsce kierowana jest na eksport, który w 2017 r. wyniósł 15,2 tys. t i był o 11 proc. większy niż rok wcześniej. W 2017 r. w największych ilościach miód z Polski trafiał na rynek francuski (4 tys. ton) i niemiecki (ok. 3 tys. ton), co stanowi łącznie blisko 47 proc. całego eksportu z Polski.
Można powiedzieć, że miód przez Polskę się po prostu przelewa. Oprócz rosnącego eksportu, rośnie też import.
Zobacz także: * *Katastrofa ekologiczna na Pomorzu. Tysiące pszczół martwych
Łączna wartość polskiego eksportu miodu w 2017 r. wyniosła 35,9 mln euro (wzrost o 18,3 proc. r/r). Z kolei wartość importu do Polski wyniosła 47,6 mln euro (wzrost o 12 proc. r/r). Największe ilości miodu zakupiono na rynku ukraińskim (prawie 14 tys. ton, tj. 55 proc. całego importu) oraz chińskim (ok. 8 tys. ton, tj. 31,5 proc. całego importu). Łącznie import miodu w 2017 r. wyniósł 25,6 tys. ton i był o 7,3 proc. większy niż rok wcześniej.
– Trudno jest określić, jaki udział w eksporcie stanowi miód wyprodukowany w krajowych pasiekach. Zwiększający się z roku na rok przywóz miodu z zagranicy oraz duża ilość miodu dystrybuowana w ramach sprzedaży bezpośredniej, może świadczyć o tranzytowym charakterze Polski w międzynarodowym handlu tym produktem, dając nam w 2017 r. ósmą pozycję światowego importera miodu i trzynastą lokatę w światowym eksporcie – mówi Karolina Załuska, ekspert rynków rolnych w Banku BGŻ BNP Paribas.
Jemy więcej miodu
Jednocześnie dobrą informacją dla producentów miodu jest fakt, że według Głównego Urzędu Statystycznego rośnie spożycie miodu. Według dostępnych danych, statystyczny Polak w 2017 r. spożył 0,6 kg miodu, a Europejczyk w tym samym czasie skonsumował 0,7 kg miodu.
BGŻ PNB Paribas
Zobacz także: Zgnilec amerykański atakuje pszczoły. Będą duże straty
Według szacunków Komisji Europejskiej 600 tys. pszczelarzy i 16 mln uli w całej UE każdego roku produkuje 200 tys. ton miodu. Liderem w zestawieniu światowej produkcji miodu są Chiny z 28 proc. udziałem oraz UE, gdzie produkcja miodu stanowi 12 proc. udziału w międzynarodowym rynku. Polska w tym zestawieniu zajmuje 9 lokatę.
Lubelszczyzna i Wielkopolska z najwyższym zbiorem miodu
Z danych Instytutu Ogrodnictwa wynika, że w 2017 r. z jednej rodziny pszczelej w amatorskich pasiekach pozyskano średnio 13,5 kg miodu, natomiast w towarowych było to około 23 kg. Najniższe jednostkowe zbiory miodu odnotowano w województwie podlaskim (2,8 proc.), opolskim (2,8 proc.) i na Pomorzu (3,2 proc), natomiast najwyższe – na Mazowszu (11,5 proc.), w Wielkopolsce (12,5 proc.) i na Lubelszczyźnie (15,3 proc.).
Pasieki coraz popularniejsze
Pszczele rodziny coraz częściej żyją w centrach miast. Produkcja miodów i innych produktów pszczelich, adopcja pszczół i organizacja szkoleń - to pomysł na biznes Tomasza Petryki, właściciela gospodarstwa pasiecznego "Miodem Słodzone", którego przedstawialiśmy w ramach "Pomysłu na biznes".
W pszczoły "inwestują" także duże korporacje. Pierwszymi zbiorami miodu może pochwalić się chociażby Bank BGŻ BNP Paribas, który od roku posiada własną pasiekę. W ciągu tego czasu 120 tys. pszczół miodnych, ulokowanych w trzech ulach na dachu Centrali Banku na warszawskiej Woli, wyprodukowało 90 kg miodu akacjowo-kasztanowego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl