W mediach czuć już mundialową gorączkę.Tam, gdzie są piłkarskie emocje, tam też kibice zostawiają pieniądze. W tym roku piłkarscy fani również dadzą zarobić Polakom.
W czwartek w Rosji rozpocznie się największa impreza sportowa roku. W meczu otwarcia gospodarze podejmą w Moskwie Arabię Saudyjską. Mecze będą też rozgrywane zdecydowanie bliżej granicy z Polską - w obwodzie kaliningradzkim.
Belgowie i Anglicy
Między 16. a 28. czerwca w Kaliningradzie zagrają reprezentacje Anglii, Belgii, Chorwacji, Hiszpanii, Maroka, Nigerii, Serbii i Szwajcarii.
Polacy liczą na zyski z wizyt europejskich turystów. W szczególności przy okazji meczu Belgia - Anglia.
Michał Brandt z Urzędu Miejskiego w Gdańsku przyznaje w mailu do money.pl, że trudno jest oszacować ilu kibiców przyjedzie do Trójmiasta.
"Jednak dobrze rozwinięty port lotniczy i sprawne połączenie drogowe do Obwodu wskazują, że zainteresowanie naszym miastem ze strony kibiców jest bardzo duże. Najlepszym potwierdzeniem jest to, że dostajemy wiele e-maili z prośbą o informacje o Gdańsku i transporcie, jako że wiele osób planuje spotkać się u nas 2-3 dni przed meczem lub zostać 2-3 dni po meczu, wyjeżdżając do obwodu tylko na dane spotkanie" - pisze Brandt.
Urzędnik szacuje, że do Gdańska w trakcie mistrzostw przyjedzie ok. 3-4 tys. kibiców. Zastrzega, że ta liczba może być wyższa.
W Polsce taniej
Zagraniczni kibice przy wyborze Polski kierują się nie tylko tym, że zostają w Unii Europejskiej. Duże znaczenie mają także ceny.
Na mistrzostwa Rosjanie bardzo windują m.in. koszt noclegu. Dla przykładu: w dzień meczu Belgia -Anglia za trzygwiazdkowy hotel w Kaliningradzie trzeba zapłacić ok. tysiąca złotych. W Gdańsku można znaleźć podobnej klasy hotel za czterokrotnie mniejszą kwotę.
Dla mieszkańców, turystów z Polski i obcokrajowców w Gdańsku powstanie strefa kibica, która pomieści 5 tys. osób. Fani piłkarskich emocji będą mogli obejrzeć zmagania sportowców na ekranie o powierzchni 52 m2.
Elbląg także liczy na przyjezdnych
Strefa kibica powstanie także w Elblągu. Choć do Kaliningradu jest stamtąd jeszcze bliżej niż z Gdańska, to kibice nie są aż tak zainteresowani tym miastem. Może się to jednak zmienić.
- Fala największego ruchu dopiero na nas czeka. Chcemy dotrzeć do osób, które będą w tych dniach w Kaliningradzie na meczach. Promujemy się na Facebooku. Poza tym, będziemy mieli tam tradycyjną, outdoorową reklamę. Również na lotnisku, czy przejściu granicznym będziemy zachęcać do tego, żeby wstąpić do Elbląga - wyjaśnia dyrektor departamentu promocji i kultury tamtejszego Urzędu Miejskiego Adam Jocz.
Jocz podkreśla także, że taka impreza tuż przy granicy, to okazja do zbudowania tożsamości informacyjnej wśród osób zza granicy. To również okazja do pokazania, że jest takie miasto jak Elbląg i warto do niego przyjechać.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl