Polska miała sprzedać na Bliski Wschód 60 zmodernizowanych czołgów T-72, ale z zapowiedzi wiceszefa MON Bartosza Kownackiego raczej nic nie wyjdzie. Wart nawet 100 mln zł kontrakt na gruntowną modernizację starych czołgów miał trafić do spółki Bumar-Łabędy, będącej częścią państwowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Jak przypomina "Dziennik Gazeta Prawna", wiceminister Kownacki już rok temu w serwisie Defence24.pl zapowiedział, że Polska wyremontuje i zmodernizuje 60 wysłużonych czołgów T-72, a następnie sprzeda je Jordanii.
Aby taki projekt mógł zostać zrealizowany, specjalnie zmieniono nawet przepisy dotyczące Agencji Mienia Wojskowego, która może teraz nieodpłatnie przekazać sprzęt wojskowy, jeśli taką decyzję podejmie szef MON lub MSW.
Wideo: * *Amerykanie testują swój sprzęt w Żaganiu
Realizacją kontraktu dla AMW miał zająć się Bumar-Łabędy, jeden z filarów Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Jak pisze gazeta, przychody z tej umowy zostały nawet uwzględnione w planie rzeczowo-finansowym tej spółki na 2017 rok.
Wart ok. 100 mln zł kontrakt miał zostać zrealizowany w latach 2017-2018. W ten sposób borykający się z poważnymi problemami finansowymi Bumar-Łabędy miałby szansę stanąć na nogi. Jordański kontrakt umożliwiłby poprawę płynności spółki zanim rozpocznie realizację kontraktu na modernizację 128 czołgów Leopard 2.
Od czasu zapowiedzi wiceministra Kownackiego o kontrakcie jest cicho. Sprawy nie komentuje Bumar-Łabędy, odsyłając do MON. Problemem jest też to, że zarówno po polskiej, jak i po jordańskiej stronie zmienili się negocjatorzy. Wiele wskazuje bowiem na to, że zapał Jordańczyków do zakupu czołgów od Polski wyparował.
Z resortu obrony płyną za to nieoficjalne informacje mówiące o tym, że na przeszkodzie realizacji kontraktu stanęły kwestie polityczne. Obawy miały dotyczyć tego, czy czołgi z Jordanii nie trafią w niepowołane ręce, o co na Bliskim Wschodzie nietrudno.
"Dziennik Gazeta Prawna" zaznacza, że niepowodzenie jordańskiego kontraktu nie musi oznaczać, że Bumar-Łabędy czołgów T-72 nie zmodernizuje. W Strategicznym Przeglądzie Obronnym zapisano bowiem, że polska armia powinna mieć więcej czołgów. Według anonimowego źródła gazety w MON może się skończyć tak, że czołgi trafią do polskiego wojska zamiast do jordańskiego.