Współpraca z polskim przemysłem to jedno z wymagań stawianych przez MON przy dużych projektach modernizacyjnych - przypomniał dziś wiceminister obrony Czesław Mroczek.
_ - Od kilku lat obserwujemy wiele przejawów współpracy miedzy przemysłem zachodniej Europy i Stanów Zjednoczonych a polskimi firmami i instytutami naukowo-badawczymi. Jest to oczywiste. W świetle dużego, ambitnego programu modernizacji technicznej sił zbrojnych i dużych środków finansowych, które Polska przeznacza na ten cel, postawiliśmy jako MON warunek współpracy wszędzie tam, gdzie będziemy mieli do czynienia z dostawcą zagranicznym _ - powiedział Mroczek.
_ - Oczywiste, że zachodnie firmy, jeśli myślą o dostawach uzbrojenia dla Polski, muszą znaleźć w tych kontraktach miejsce dla polskich firm. Te porozumienia to właśnie poszukiwanie polskich partnerów _ - dodał.
W poniedziałek w Warszawie europejskie firmy MBDA i Thales uczestniczące jako konsorcjum w postępowaniu mającym wyłonić dostawcę systemu obrony powietrznej średniego zasięgu (program Wisła) podpisały kolejne listy intencyjne z polskimi zakładami. Porozumienia zawarte z Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych, Wojskowymi Zakładami Uzbrojenia w Grudziądzu i z PIT Radwar dotyczą m.in. produkcji wyrzutni i testowania skuteczności rakiet Aster 30 oferowanego systemu. Serię listów intencyjnych z polskimi firmami podpisał także konkurent Europejczyków - amerykańska firma Raytheon.
W przyszłym roku MON zamierza wybrać dostawcę systemu obrony powietrznej w ramach programu Wisła. Do końca stycznia mają zostać zatwierdzone założenia offsetowe.
Trwa też dialog techniczny dotyczący potencjalnych oferentów zestawów obrony powietrznej krótkiego zasięgu (program Narew). W przyszłym roku mają zostać sformułowane wymagania taktyczno-techniczne.
_ - Zgłosiło się kilkanaście podmiotów, w większości zagranicznych, i te firmy, aby zapewnić sobie polski udział przemysłowy w ofercie, muszą znaleźć polskich partnerów. Będziemy świadkami jeszcze wielu takich porozumień. To czas rozpoznawania polskiego potencjału przez zachodnie firmy _ - ocenił wiceminister.
Czytaj więcej w Money.pl