Ministerstwo Obrony Narodowej zakupi od Bydgoskich Zakładów Elektromechanicznych Belma 375 min za kwotę ok. 9 mln zł. Umowę w tej sprawie w obecności wiceszefa MON Bartosza Kownackiego podpisał prezes firmy oraz przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia.
Na mocy wtorkowej umowy zakład dostarczy 300 min przeciwdesantowych dennych MPD oraz 75 min przeciwburtowych MPB-ZN. Dodatkowo przedsiębiorstwo otrzymało od Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia licencję na produkcję głowic do bezzałogowych statków powietrznych - dronów. Będą to głowice bojowe: kumulacyjno-odłamkowa, odłamkowo-burząca, szkolna oraz ćwiczebna.
- Faktem jest, że przez 25 lat po roku 1989 nie dbano o polskie zakłady przemysłu zbrojeniowego. Dzisiaj są czasy tłuste dla tego przemysłu, a on się dusi ze swoim potencjałem. Już widać, że w wielu firmach można bardzo mało zamówić, gdyż są zakłady, gdzie możliwości produkcyjne doszły już do szczytu. Nie zastanawiałbym się już jednak nad tym, jak było, ale co zrobić, żeby się to nie powtarzało - podkreślił wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki.
Wiceszef MON wyraził zadowolenie, że przez ok. 4 miesiące, czyli - jego zdaniem - szybko, udało się przygotować potrzebną w tej sprawie dokumentację i podpisać stosowne umowy.
- Proszę mi wierzyć, że jest to tempo niezwykle szybkie. Mogę dodać, że na pewno nie będą to ostatnie zamówienia dla firmy Belma, a kolejne podpisania umów powinny dojść do skutku jeszcze w tym roku. Mam nadzieję, że to przedsiębiorstwo, poprzez swój potencjał, będzie mogło istnieć i rozwijać się nie tylko dzięki zamówieniom z MON, ale i od zagranicznych kontrahentów - dodał Kownacki.
Umowy podpisali prezes zarządu Belmy Mariusz Bednarski, szef inspektoratu uzbrojenia płk Dariusz Pluta oraz dyrektor WITU płk dr inż. Jacek Borkowski.
- To dla nas wielki dzień, na który czekaliśmy od wielu miesięcy. Umowa licencyjna, którą dziś podpisaliśmy, zakłada również wspólne prace badawczo-rozwojowe, które pozwolą na wypracowywanie kolejnych rozwiązań - ocenił prezes Bednarski.
Termin przekazania 300 min został określony na lata 2018-2019, a 75 min w listopadzie 2017 r. Po uroczystym podpisaniu umów odbył się pokaz drona, dzięki któremu mają być przenoszone głowice, na których produkcję bydgoski zakład otrzymał licencję. We wtorek podkreślono, że w najbliższym czasie, być może jeszcze w maju, Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy podpiszą umowę licencyjną na produkcję dronów DragonFly mogących przenosić zaprojektowane głowice.
- Mam nadzieję, że w najbliższym czasie w tym mieście powstanie pierwszy w Polsce, a na stan obecny także pierwszy w Europie gotowy produkt - uzbrojony BSL. Nie mówię tu oczywiście o podwieszanych rakietach, bo kraje zachodnie je mają, ale nam chodziło o stworzenie prostego i taniego - bardzo skutecznego w działaniu i rewolucjonizującego pole walki BSL-a - uzupełnił płk Borkowski.
Tomasz Więcławski
Zobacz też: Ile kosztuje komunikacja miejska. Dlaczego jest tak droga?