Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Bartosz Wawryszuk
|

MON planuje wzrost wydatków obronnych i liczebności żołnierzy

19
Podziel się:

Projekt MON przewiduje, że maksymalna liczebność Wojska Polskiego będzie wynosiła nie więcej niż 200 tys. stanowisk etatowych żołnierzy. W tej liczbie nie więcej niż 130 tys. będzie przewidziane dla żołnierzy zawodowych.

MON planuje wzrost wydatków obronnych i liczebności żołnierzy
(włodi/CC/Flickr)

Stopniowe zwiększanie wydatków obronnych z obecnych 2 proc. PKB do 2,5 proc. w 2030 r. i latach następnych oraz zwiększenie maksymalnej liczebności wojska do 200 tys. żołnierzy, w tym 130 tys. zawodowych - przewiduje projekt zmian w ustawach przygotowany przez MON.

W piątek na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany projekt nowelizacji ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych oraz Prawa zamówień publicznych.

Przewiduje on, że maksymalna liczebność Wojska Polskiego będzie wynosiła nie więcej niż 200 tys. stanowisk etatowych żołnierzy. W tej liczbie nie więcej niż 130 tys. będzie przewidziane dla żołnierzy zawodowych. Obecnie liczebność wojska jest określona na maksymalnie 150 tys. żołnierzy. Ustawa mówi ponadto, że nie mniej niż połowa stanowisk jest przeznaczona dla żołnierzy zawodowych, z czego nie więcej niż jedna trzecia dla oficerów (ten przepis ma zostać zastąpiony wspomnianą regulacją o 130 tys. żołnierzy zawodowych).

Aktualny limit - zdaniem MON - jest niewystarczający, jeśli wziąć pod uwagę formowanie Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT), wzrost liczby stanowisk przeznaczonych dla żołnierzy zawodowych oraz wzmacnianie jednostek wojskowych we wschodniej i północno-wschodniej Polsce.

Projekt przewiduje także stopniowe zwiększanie finansowania potrzeb obronnych. W 2018 r. na ten cel ma zostać przeznaczone nie mniej niż 2 proc. PKB, w 2019 r. - co najmniej 2,1 proc., w latach 2020-23 - co najmniej 2,2 proc., 2024-25 - co najmniej 2,3 proc., 2026-29 - co najmniej 2,4 proc., a w 2030 r. i latach kolejnych - co najmniej 2,5 proc.

Jak wynika z dołączonej do projektu oceny skutków regulacji, zmiana przepisów spowoduje wzrost wydatków obronnych o ponad 117 mld zł w ciągu 10 lat.

Obecnie ustawa mówi, że wydatki obronne co roku wynoszą nie mniej niż 2 proc. PKB z roku poprzedniego. Projekt przewiduje zmianę sposobu naliczania tej kwoty. Wartość PKB ma być określana w założeniach projektu budżetu państwa na dany rok i dotyczyć tego samego roku, na który planowane są wydatki. O takiej zmianie przepisów, zgodnej ze standardami NATO, które zaleca, że wydatki obronne sojuszników powinny wynosić minimum 2 proc. PKB, niejednokrotnie mówił szef MON Antoni Macierewicz.

MON w uzasadnieniu projektu powołuje się na postanowienia "Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju" oraz ustalenia ostatnich dwóch szczytów NATO - w Newport w 2014 r. i w Warszawie w 2016 r. Zwraca też uwagę na modernizację techniczną sił zbrojnych oraz rozbudowę armii, związaną z tworzeniem WOT. "Powyższe przedsięwzięcia wymagają odpowiedniego finansowania, dlatego niezbędne jest przeznaczanie na obronność co najmniej 2 proc. PKB, liczonego według metodologii NATO już od 2018 r. oraz stopniowe zwiększanie tej wielkości w latach następnych" - uważa MON.

Ministerstwo zaznaczyło też, że "bez projektowanego zwiększenia wydatków obronnych, które jest również wyraźnie postulowane przez nową administrację amerykańską w stosunku do pozostałych państw NATO, zdecydowanie trudniej będzie oczekiwać dalszego amerykańskiego zaangażowania w proces wzmacniania wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego".

Zwiększenie wydatków obronnych - wylicza MON - pozwoli m.in. na zapewnienie zdolności państwa do obrony oraz przeciwstawienia się agresji, reorganizację systemu dowodzenia i kierowania wojskiem, modernizację techniczną wojska, "stworzenie wydolnego systemu ochrony powietrznej, w tym przeciwrakietowej" i zintegrowanie WOT z pozostałymi rodzajami sił zbrojnych. "Wprowadzenie projektowanej regulacji umożliwi, także szybszą generacyjną wymianę posowieckiego sprzętu wojskowego w satysfakcjonującym horyzoncie czasowym oraz pozwoli na istotne zwiększenie potencjału wojsk operacyjnych, tak pod względem jakościowym, jak i ilościowym" - napisano w projekcie.

Projekt przewiduje także zwiększenie maksymalnej wysokości zaliczek, które MON może udzielać na poczet zamówień na uzbrojenie i sprzęt wojskowy. Do tej pory jednorazowo można wypłacić zaliczkę wynosząca 25 proc. wartości zamówienia. Projekt dopuszcza zaliczki 50-procentowe i przewiduje, że MON może udzielić kolejnych zaliczek pod warunkiem, że zamawiający rozliczy środki w zakresie wartości poprzednich zaliczek lub wykaże, że zaangażował całość środków w zakresie otrzymanych wcześniej pieniędzy.

Odnosząca się do zaliczek zmiana dotyczy również zamówień realizowanych według przepisów Prawa zamówień publicznych. Projekt przewiduje bowiem identyczne zmiany w przepisach tej ustawy, w rozdziale o zamówieniach w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa.

Do umów zawartych przed wejściem w życie projektowanej ustawy oraz zawartych na podstawie już toczących się postępowań o udzielenie zamówień publicznych nadal mają się stosować przepisy dotychczasowe.

O zwiększenie liczebności wojska do 150 tys. w 2019 r. i do 200 tys. żołnierzy po 2020-22 r. mówił szef MON Antoni Macierewicz podczas dorocznej odprawy kierowniczej kadry MON i sił zbrojnych 12 kwietnia. Minister zapowiedział wówczas złożenie projektu ustawy przewidującej lepsze finansowanie wojska, m.in. przez zmianę sposobu naliczania wydatków obronnych. O rozpoczęciu procesu stopniowego zwiększania budżetu obronnego na zamkniętej dla mediów części odprawy mówił także - według szefa BBN Pawła Solocha - prezydent Andrzej Duda.

Rafał Lesiecki

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
WYRÓŻNIONE
aB A C A bez ...
8 lat temu
Nie ilość ,lecz jakość -decyduje na współczesnym polu walki !!!
or
8 lat temu
ale spokojnie zwieksza liczebnośc do 130 tys zawodowych nie zwiekszając wydatków wystarczy że zwolnią 90% oficerów wyzszych (jest ich totalny nadstan), 60% oficerów tak aby oba te korpusy nie przekraczały 15 tys - czyli bedzie i tak jeden oficer na 7 szeregowych i podoficerów co jest az za duzo a średnia wypłacana pensja spadnie o 40% i zwiekszenie armii będzie w praktyce bezkosztowe.
andrzej39
8 lat temu
161 księży otrzymało w lutym b.r. patenty oficerskie (czyli posady z gwarancja emerytury).
NAJNOWSZE KOMENTARZE (19)
or
8 lat temu
ale spokojnie zwieksza liczebnośc do 130 tys zawodowych nie zwiekszając wydatków wystarczy że zwolnią 90% oficerów wyzszych (jest ich totalny nadstan), 60% oficerów tak aby oba te korpusy nie przekraczały 15 tys - czyli bedzie i tak jeden oficer na 7 szeregowych i podoficerów co jest az za duzo a średnia wypłacana pensja spadnie o 40% i zwiekszenie armii będzie w praktyce bezkosztowe.
andrzej39
8 lat temu
161 księży otrzymało w lutym b.r. patenty oficerskie (czyli posady z gwarancja emerytury).
olarykalska
8 lat temu
Jak zwykle pisiewicze idą w ilość nie w jakość. Lecz czego tu się spodziewać go gościu który lubi chłopców. Zawsze będzie miał z czego wybrać jakiegoś chłoptasia .
mm
8 lat temu
wg . Niektórych to lepiej nie mieć armii. PO już wprowadzało to w życie ( armia która zmieści się na narodowym , armia wg PO --- 50 tys słabo lub przestarzale uzbrojonych).
XYZ
8 lat temu
MON planuje zwiększyć wydatki? Chyba zaczyna brakować na pensje na Misiewiczów - ulubionych doradców ministra - młodych, pulchnych chłopców bez wykształcenia