Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Możliwy koniec prywatyzacji RG jeszcze w tym roku

0
Podziel się:

Minister Skarbu Państwa Wiesław Kaczmarek nie wyklucza, że po spełnieniu konkretnych warunków, prywatyzacja Rafinerii Gdańskiej może zakończyć się w 2002 roku.

'Można przyjąć, chociaż jest to dość ryzykowna teza, że projekt prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej znajdzie finał w tym roku. Jeżeli znajdzie finał w tym roku, będziemy mogli przystąpić do rewizji programu prywatyzacji PKN Orlen' - powiedział Kaczmarek na wtorkowym posiedzeniu sejmowej komisji skarbu państwa.

Aby doszło jednak do prywatyzacji RG oraz PKN muszą być spełnione konkretne warunki.

'Stawiam twarde warunki, jeżeli one nie zostaną spełnione, to po prostu prywatyzacji, ani Rafinerii Gdańskiej, ani PKN Orlen nie będzie' - powiedział Kaczmarek.

Główne warunki to zapewnienie długoterminowej kontroli Skarbu Państwa nad spółką Naftoport oraz ustalenie takiego sposobu prywatyzacji Naftobaz, z którego wyłączeni zostaną główni operatorzy na rynku.

'Zanim nastąpi prywatyzacja RG lub PKN Orlen Skarb Państwa definitywnie musi odzyskać kontrolę nad tym przedsiębiorstwem' - powiedział Kaczmarek.

Natomiast w przypadku prywatyzacji Naftobaz nie może dojść do zmonopolizowania baz magazynowych.

Minister dodał, że kolejny warunek wiąże się z ustaleniem reguł dostawy ropy do Polski niezależnych od struktur własności i stanu zarządzania spółkami.

'Dzisiaj to nie może być poziom decyzji zarządu, tylko regulacja, która jest niezależna od stanu właścicielskiego czy PKN Orlen czy Rafinerii Gdańskiej' - powiedział Kaczmarek.

'Jeżeli te trzy warunki zostaną spełnione wtedy jest szansa na zakończenie skutecznie prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej' - dodał.

Kaczmarek poinformował, że MSP nie będzie kontynuowało koncepcji poprzedników dotyczących roli PKN Orlen w idei tworzenia środkoweuropejskiego koncernu paliwowego.

'Scenariusz, który był wtedy prezentowany nie będzie kontynuowany przez ministra skarbu państwa. Będziemy szukali innego rozwiązania, które faktycznie pozwala tworzyć koncern środkowoeuropejski z jakimś oddziaływaniem polskiego podmiotu, PKN Orlen, a nie utworzenia z niego dźwigni do realizowania innych projektów przez partnerów biznesowych' - powiedział.

'Jeżeli będzie, a zakładamy, że będzie powrót do budowania struktury środkowoeuropejskiej, to w trochę innej aranżacji organizacyjnej niż była planowana przez naszych poprzedników' - dodał.

W sierpniu tego roku rząd zmienił strategię prywatyzacji sektora paliwowego, umożliwiając płockiej spółce rozpoczęcie starań o kupno RG. Dotychczasowy program przewidywał istnienie dwóch konkurencyjnych ośrodków paliwowych, jednego skupionego wokół Rafinerii Gdańskiej, a drugiego wokół PKN Orlen.

Zdaniem analityków zmiana programu była jedną z przyczyn zerwania przez Rotch Energy współpracy z Łukoilem w konsorcjum, które starało się o kupno 75 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej. Nowym partnerem Rotch Energy został PKN.

Formalnie ważność oferty Rotch Energy i Łukoila na zakup akcji Rafinerii Gdańskiej kończy się 17 października.

Nafta Polska, która w imieniu Skarbu Państwa zajmuje się prywatyzacją polskiego sektora paliwowego, otrzymała od Rotch Energy informację o zerwaniu współpracy z Łukoilem. Nie dostała natomiast nowej oferty.

Przedstawiciele Rotch Energy zapewniają, że współwłasność oraz współpraca z PKN Orlen w zakresie zarządzania stanowi optymalne rozwiązanie, które nie będzie kolidować z planami konsolidacji sektora paliwowego w Europie Środkowej.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)