MSZ rozdaje dotacje. Szkoła ojca Rydzyka dostanie kolejne pieniądze

Ponad 700 tysięcy złotych dotacji z resortu spraw zagranicznych otrzyma do 2018 roku Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, należąca do fundacji Lux Veritatis o. Tadeusza Rydzyka. Za co? Ma prowadzić jeden z Regionalnych Ośrodków Debaty Międzynarodowej, czyli m. in. organizować debaty i konferencje, współpracować z mediami lokalnymi i prowadzić warsztaty w obszarze polityki zagranicznej.

Konkurs na realizację tego zadania publicznego MSZ ogłosiło w kwietniu. Miało w ten sposób wyłonić 16 instytucji odpowiedzialnych za prowadzenie Regionalnych Ośrodków Debaty Międzynarodowej - po jednym w każdym mieście wojewódzkim.

Zgodnie z regulaminem konkursu, do zadań RODM mają należeć przede wszystkim "inicjatywy informacyjne i edukacyjne". Co na przykład? Organizowanie debat i konferencji z udziałem przedstawicieli organizacji pozarządowych, współpraca z mediami lokalnymi, prowadzenie warsztatów edukacyjnych w dziedzinie polityki zagranicznej czy udział w programach MSZ (takich jak obchody Dnia Służby Zagranicznej czy Olimpiada Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym).

Tematyka tych działań ma być spójna z zadaniami polskiej polityki zagranicznej. Ma więc m. in. podkreślać wkład Polski w budowanie nowego ładu europejskiego po 1989 roku, w ratowanie Żydów podczas niemieckiej okupacji czy opisywać "działania Polski na rzecz demokratyzacji (...) czy dialogu międzykulturowego".

Na dotacje MSZ przeznaczyło po 3,2 mln zł w latach 2016-2018.

Z początkiem lipca resort ogłosił wyniki konkursu, ale zamiast 16 - wyłonił jedynie 9 organizacji. RODM powstaną więc tylko w Katowicach, Krakowie, Gdańsku, Białymstoku, Opolu, Szczecinie, Warszawie, Wrocławiu oraz... Toruniu.

Właśnie w stolicy województwa kujawsko-pomorskiego Ośrodek będzie prowadzony przez Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej, należącej do fundacji o. Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis.

Przez 3 lata funkcjonowania, do Torunia popłynie odpowiednio - 190, 260 i 260 tysięcy złotych. W sumie to największa dotacja dla wyłonionych w konkursie instytucji.

Oprócz szkoły Rydzyka, RODM prowadzić będzie Towarzystwo Edukacyjno-Naukowe "Ośrodek Myśli Politycznej". Na jego łamach publikują m. in. Paweł Kowal, europosłowie PiS Zdzisław Krasnodębski, Kazimierz Ujazdowski i Ryszard Legutko czy doradcy prezydenta Andrzeja Dudy - Marek Magierowski i Krzysztof Szczerski.

Na dotację z MSZ mogą również liczyć Ruch Kontroli Wyborów oraz stowarzyszenia: Morena, Edukacji i Dialogu "Fontis et Futura" czy Wspólnota Polska.

To nie pierwsze pieniądze dla o. Rydzyka przyznane za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. Pod koniec lutego Sąd Okręgowy w Warszawie wydał decyzję akceptującą porozumienie między fundacją Lux Veritatis a Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ugoda zakładała wypłatę fundacji 26 milionów złotych odszkodowania za cofnięcie dofinansowania projektu geotermii toruńskiej.

Sprawa trwała od 2006 roku, czyli czasów poprzednich rządów Prawa i Sprawiedliwości. Wtedy został złożony wniosek o przyznanie dotacji. Początkowo kwota dofinansowania opiewała na 12 mln złotych. Aneksem z dnia 15 listopada podniesiono ją do poziomu 27 mln złotych. Podwyższenie kosztów realizacji przedsięwzięcia fundacja uzasadniała zmianą technologii. Pozytywna decyzja o przyznaniu pieniędzy zapadła dzień przed zaprzysiężeniem rządu Donalda Tuska.

W 2008 roku umowa została zerwana przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Uzasadniono to licznymi wątpliwościami, jakie znaleziono w projekcie. Ze stanowiskiem nie zgodziła się Fundacja, a w konsekwencji w 2009 roku sprawa trafiła do sądu. W sumie zażądano 27 mln złotych odszkodowania. Jak się okazało, dostała jedynie o milion mniej.

Pieniądze płynęły już do Torunia również z MSZ. Wtedy fundacja o. Rydzyka wygrała konkurs "Współpraca w dziedzinie informacji publicznej" i otrzymała 200 tys. zł.

Na początku roku posłowie PiS chcieli również w ustawie budżetowej na 2016 r. "przepchnąć" poprawkę, przeznaczającą na szkołę o. Rydzyka 20 mln zł. Do głosowania nad poprawką jednak nie doszło i ostatecznie Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej pieniędzy nie dostała.