Wobec odsuniętego od władzy i przebywającego w areszcie prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego zastosowano wczoraj kolejny 15-dniowy areszt w nowej sprawie - podżegania do przemocy - poinformowała egipska agencja MENA.
Mursiego usunęli z fotela prezydenta egipscy wojskowi 3 lipca, gdy w kraju dochodziło do masowych protestów przeciwko rządom prezydenta; przeciwnicy zarzucali mu faworyzowanie Bractwa Muzułmańskiego, z którym był związany.
Formalnie areszt wobec Mursiego zastosowano 26 lipca. Postawiono mu szereg zarzutów, w tym szpiegostwa, zdrady stanu, spiskowania z palestyńskim Hamasem i libańskim Hezbollahem, zabicia żołnierzy. Zarzuty są związane z ucieczką Mursiego z więzienia Wadi an-Natrun w roku 2011, jeszcze przed obaleniem w Egipcie reżimu Hosniego Mubaraka.
Mursiemu już kilkakrotnie przedłużano areszt. W poniedziałek jednak postawiono mu zarzuty w nowej sprawie związanej z protestami, do których doszło w grudniu roku 2012 pod pałacem prezydenckim. Agencja AFP pisze, powołując się na źródła sądowe, że Mursiemu zarzucono _ współudział w morderstwie i torturowaniu _ manifestantów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
MSZ ostrzega: nie jedźcie do Egiptu Na ulicach egipskich miast polała się krew. Ministerstwo podwyższyło stopień zagrożenia, a biura podróży zaczęły odwoływać wyjazdy. | |
Ponowne starcia w Egipcie. Kolejne ofiary Kilkadziesiąt tysięcy zwolenników obalonego prezydenta Egiptu Mohammeda Mursiego wyruszyło w piątek z północno-wschodniej części Kairu do centrum miasta, domagając się "końca rządów armii". Lokalne media donoszą o pierwszych starciach i ofiarach śmiertelnych. | |
Szef norweskiej dyplomacji: To zamach stanu _ - Prezydent pochodzący z wyboru został obalony, a silnym człowiekiem, który obecnie rządzi został dowódca wojskowy - _dodał szef norweskiej dyplomacji. |