Nadawcy, którzy wygrali koncesje telewizyjne na MUX-8 są wściekli na dystrybuującą sygnał firmę Emitel. Obwiniają ją, że przez nią mają mniejszą widownię niż mogliby uzyskać przy lepszym pokryciu kraju sygnałem. - Wyhodowaliśmy monopolistę - mówił wprost Zbigniew Benbenek, właściciel ZPR. - Zaczynamy tracić cierpliwość - dodawał Jacek Świderski, prezes Grupy Wirtualna Polska.
Pod koniec 2016 roku w ramach cyfryzacji telewizji ruszyły cztery nowe stacje: Telewizja WP, Nowa TV, Metro oraz Zoom TV. Wszystkie nadają na tzw. multipleksie ósmym, którego zasięg jest w tej chwili dużo mniejszy niż stacji ogólnopolskich. Szacuje się, że MUX-8 dociera jedynie do co trzeciego gospodarstwa domowego w Polsce. Telewizje winą za to obarczają firmę Emitel, która odpowiada za emisję sygnału.
- Jesteśmy nowym gościem w tym telewizyjnym domu, nie chcemy więc zaczynać od awantur, ale powoli nasza cierpliwość się kończy - komentuje ten fakt Jacek Świderski, prezes Grupy Wirtualna Polska, do której należy Telewizja WP.
- Myśmy przez cały okres cyfryzacji hodowali i wyhodowali sobie monopolistę - stwierdził Zbigniew Benbenek, prezes ZPR do którego należy m.in. Eska czy Nowa TV. Jak dodał, to Emitel sam znalazł częstotliwości i stworzył dla siebie MUX-8 "wykorzystując kruczki prawne", by teraz jako jedyny móc na tym zarabiać. Według niego Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji "nie paliła się do pomysłu rozdzielania koncesji".
- Nie jesteśmy beneficjentami częstotliwości, tak jak jest to w przypadku MUX-1, 2 czy 3. Co to powoduje? Z jednej strony Krajowa Rada przyznała koncesje nadawcom, a z drugiej Urząd Komunikacji Elektronicznej wskazał operatora, który jest operatorem pasywnym. Dał tym samym Emitelowi bardzo mocną pozycję w negocjacjach. Jesteśmy zmuszeni korzystać z jego usług - mówił Benbenek.
Jak dodał, teraz Emitel świadczy usługi za co najmniej dwukrotnie wyższą cenę niż powinien. Powołał się tu na rynek satelitarny, na którym za emisję sygnału pięć lat temu ZPR płacił 2 mln zł, a dziś jest to 500 tys. zł. W tym samym czasie nie zmieniły się opłaty na MUX-1, które wynoszą ok. 6 mln zł.
- 30 kanałów płaci o kilkadziesiąt milionów więcej niż powinny - mówił wprost szef ZPR.
Zarząd Emitela tłumaczył, że w kwestii zasięgu, jego firma robi co w jej mocy. - Realizujemy to, co powinniśmy w najlepszy możliwy sposób. Pod koniec czerwca dostęp do MUX-8 będzie mieć już 95 proc. populacji. Niewątpliwie jest tak, że słuchamy rynku, spotykamy się z nadawcami, próbujemy negocjować - mówił Maciej Staszak, wiceprezes.
Jak dodawał, obecne zasięgi są zgodne z tym co zarządził UKE w swoich decyzjach. Dodatkowo jego firma realizuje pomiary w celu sprawdzenia rzeczywistych możliwości odbioru kanałów. Stwierdził też, że najważniejszy obecnie jest kontent i właśnie to, a nie zasięg, decyduje, co ludzie chcą oglądać na ekranie telewizora, tabletu czy komputera.
- Wiemy wszyscy, że multipleks nie jest w pełni wypełniony treściami, tak jak być powinien - zauważył. Nawiązał tu do braku na MUX-8 kanałów TVP. Telewizja ma tam zagwarantowaną możliwość nadawania nawet do trzech programów, ale obecnie zupełnie z tego nie korzysta.
Nowe stacje narzekają, że przez to wiele osób nawet nie wie, że MUX-8 istnieje, bo jeden z największych nadawców nie informuje o tym Polaków. Sprawę komplikuje też fakt, że aby odbierać kanały z multipleksu ósmego, trzeba mieć nie tylko odpowiednią antenę, ale często także odpowiednio ją ustawić.
- Prezes Jacek Kurski ma takie same zobowiązania koncesyjne. My musieliśmy ruszyć już w grudniu - mówił Jacek Świderski.
- Jesteśmy rozczarowani. To jest niespełnienie warunków. Na MUX-8 powinny być dodatkowe trzy kanały TVP - wtórował mu Bartosz Hojka, szef Agory która jest właścicielem stacji Metro. Zaapelował też do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o interwencję w tej sprawie. Obecny na sali szef tej instytucji Witold Kołodziejski nie odpowiedział. Szef KRRiT był jedynym przedstawicielem administracji rządowej obecnym na sali. W ostatniej chwili z udziału w konferencji wycofali się przedstawiciele TVP oraz rządu.
Szefowie stacji obecnych na MUX-8, a także prezes Emitela stwierdzili natomiast zgodnie, że potrzebna jest ogólnopolska akcja informacyjna, która poinformuje Polaków o starcie nowych telewizji i kolejnego etapu cyfryzacji.