Głównym celem ataku wirusa są właśnie strony internetowe Microsoftu.
Zdaniem informatyka Mariusza Preissa, to jeden z najszybciej rozpowszechniających się poprzez e-maile wirusów komputerowych.
Wirus ma kilka działań, na przykład otwiera możliwość wejścia do naszego komputera przez innych użytkowników sieci. Nasz komputer może stać się bramką do przesyłania SPAM-ów czyli niechcianych elektronicznych reklam. Robak ten może doprowadzić również do blokad serwisów największych firm.
Według Mariusza Preissa nasz komputer ochronimy nie otwierając nieznaych e-maili oraz stosując systemy antywirusowe.
Siła ataku będzie zależała od tego, jak wiele komputerów zostanie zainfekowanych
Firma Microsoft zaoferowała nagrodę w wysokości 250 tysięcy dolarów za pomoc w ujęciu autorów wirusa komputerowego MyDoom.B.
Osobną nagrodę, także w wysokości 250 tysięcy, oferuje firma komputerowa SCO, która może zostać zaatakowana pierwotną wersją tego samego wirusa.
W ubiegłym roku Microsoft zaoferował dwie nagrody po 250 tysięcy dolarów za pomoc w wykryciu autorów wirusów SoBig oraz MSBlast. Do tej pory nic jednak nie wiadomo, by nagrody te zostały wypłacone.