Nie tylko ministrowie, kuratorzy oświaty czy szefowie ZUS mogli liczyć w 2017 roku na gigantyczne nagrody. Również władze IPN przyznały sobie dodatkowe pieniądze. Prezes Instytutu, Jarosław Szarek, dostał 66 tys. za 2017 r. Na tym nie koniec. W tym roku na jego konto też wpłynęła premia. Już w tym roku Szarek dostał dodatkowe 14 tys. zł - informuje "Fakt". Hojnie wynagrodzeni zostali też jego zastępcy. Według gazety, wiceprezes Mateusz Szpytma w 2017 dostał dodatkowe 52 tys., a w tym roku już 25 tys. ekstra. Pozostali wiceprezesi - Jan Baster oraz Krzysztof Szwagrzyk - za 2017 mieli 52 tys., a w tym roku dostali już po 16 tys. zł.
Największe kontrowersje wzbudziły nagrody dla ministrów za 2017 rok. Członkowie rządu mogli liczyć od 65 tys. aż do 82 tys. premii. Rekordzistą był obecny minister obrony Mariusz Błaszczak. Łącznie na ministerialne nagrody przeznaczono ok. 1,5 mln zł. Premie dostały także władze innych instytucji - narodzono dyrektorów ZUS *oraz *kuratorów oświaty.
* Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl *