16 dyrektorów izb administracji skarbowej od 2015 roku otrzymało w sumie 1,5 mln zł premii. Najwięcej - szef warszawskiej skarbówki. Kolejne 430 tys. dostali szefowie urzędów kontroli skarbowych.
Premier Morawiecki hojnie wynagradza resort finansów i podległą mu skarbówkę – pisze dziennik "Fakt". Szef rządu chwali ministerstwo za skuteczne uszczelnianie systemu podatkowego.
Wpływy z tego tytułu w ubiegłym roku wyniosły 40 mld zł i pozwoliły na realizację programu 500+. W tym roku uszczelnienie VAT ma dać kolejne 30 mld zł.
Ekonomiści studzą optymizm szefa rządu podkreślając, że do budżetu państwa wpłynęło więcej pieniędzy z powodu dobrej koniunktury, rosnących pensji i większych wydatków Polaków. A uszczelnienie podatków nie przyniosło więcej, jak 16-17 mld zł, uważa cytowany przez "Fakt", ekonomista Marek Zuber.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby hojnie wynagrodzić szefów w skarbówce. Jak wynika z odpowiedzi resortu finansów na interpelację poselską, od 2015 rok 16 dyrektorów izb administracji skarbowej otrzymało w sumie 1,5 mln zł premii.
Tylko szef warszawskiej Izby Administracji Skarbowej zainkasował 123,7 tys. zł, przy czym 12,8 tys. zł w tym roku – wylicza dziennik. Kolejne 430 tys. dostali szefowie urzędów kontroli skarbowych. W sumie na zarządzający skarbówką dostali prawie 2 mln zł nagród.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl