Miliardy złotych tracą największe polskie spółki przez ostatnie zamieszanie na giełdach. Biznes Tauronu, Budimeksu, Getin Noble Banku czy Ursusa jest wyceniany niżej o co najmniej jedną trzecią.
Ostatnie dni, tygodnie, a nawet miesiące upływają pod znakiem ucieczki inwestorów z polskiego rynku. Wyraźnie widać to po warszawskiej giełdzie. Jej notowania w tym tygodniu znalazły się na najniższym poziomie od lutego 2017 roku. Ogromną nerwowość wywołał prezydent USA Donald Trump, który otworzył nowy front w wojnie handlowej z Chinami.
W ciągu ostatnich 5 miesięcy, a więc od szczytu w styczniu, akcje dwudziestki największych spółek z GPW spadły przeciętnie o blisko 20 proc. Podobnie w przypadku średniej wielkości firm zgrupowanych w indeksach mWIG40 i sWIG80. Wycena ich wszystkich zmniejszyła się łącznie aż o 210 mld zł.
Można powiedzieć, że przeciętną spółka z GPW w kilka miesięcy "skurczyła się" o jedną piątą. W praktyce jednak kilkadziesiąt firm notuje jeszcze większe straty. W kilku przypadkach przekraczają nawet 50 proc.
Na początek warto przyjrzeć się najważniejszym reprezentantom polskiej giełdy z indeksu WIG20, którymi interesują się przede wszystkim zagraniczni inwestorzy. To na nich budujemy wizerunek.
Czołówka GPW nie ma się czym chwalić
Niestety, w gronie tzw. blue chips wszystkie spółki, z wyjątkiem CD Projekt, od stycznia są na minusie. Najwięcej straciły państwowe grupy energetyczne (Tauron i Energa) oraz nadzorowany przez premiera PKN Orlen. Ich wartość spadła o blisko 30 proc. Przekłada się to na prawie 16 mld zł straty. W tym aż 13 mld zł mniej wart jest sam paliwowy gigant.
Tego typu straty są księgowym zapisem, ale nie są bez znaczenia z punktu widzenia wspólnej kasy wszystkich Polaków. Sam spadek kapitalizacji PKN Orlen oznacza, że majątek skarbu państwa w kilka miesięcy zmniejszył się o 3,5 mld zł. A w mniejszym lub większym stopniu od stycznia spadła również wycena PGE, KGHM, PZU czy JSW.
Ponadprzeciętne spadki cen akcji spółek z WIG20 (od stycznia) | ||
---|---|---|
spółka | procentowa strata | wartościowa strata |
Tauron | -31,58% | 1,7 mld zł |
Energa | -30,73% | 1,6 mld zł |
PKN Orlen | -28,53% | 13 mld zł |
Orange Polska | -28,08% | 2,2 mld zł |
PGE | -25,41% | 5,9 mld zł |
mBank | -25,1% | 5,1 mld zł |
KGHM | -24,13% | 5 mld zł |
BZ WBK | -23,6% | 7,5 mld zł |
CCC | -23,38% | 2,7 mld zł |
Alior Bank | -22,57% | 2,4 mld zł |
PZU | -20,66% | 7,3 mld zł |
JSW | -20,18% | 2,2 mld zł |
źródło: opracowanie własne |
Największą procentową stratę w indeksie WIG20, poza spółkami skarbu państwa, odnotowuje Orange i mBank. Tu również straty idą w miliardy. W przypadku pierwszej z nich kurs akcji kieruje się nieubłaganie w stronę 4 zł. Jest tym samym blisko historycznych minimów.
Prócz wymienionych w tabeli spółek, na sporym minusie są też: PKO BP, Pekao, Eurocash, PGNiG, Lotos, LPP i Cyfrowy Polsat. W ich przypadku jednak straty liczone są między 10 a 20 proc., a więc na poziomie niższym od średniej dla największych firm. W obecnej sytuacji można to nawet uznać za sukces.
Pogrom na mniejszych spółkach
Statystyki giełdowe pokazują, że im mniejsza spółka, tym bardziej podatna na zawirowania. W indeksie mWIG40, a więc w gronie 40 firm nieco mniejszych niż te z WIG20, najsłabsza Grupa Azoty jest około 43 proc. na minusie. Z kolei zestawienie sWIG80 zamyka Elemental Holding, który od stracił 65 proc. wyceny ze stycznia.
O ponad jedną trzecią niżej wyceniane są biznesy znanych polskich marek takich jak: Budimex, Getin Noble Bank czy Ursus. Zazwyczaj jednak za ich przeceną nie stoi tylko pogorszenie ogólnych nastrojów na rynkach finansowych, ale też same mają problemy.
Najbardziej przecenione spółki z indeksów mWIG40 i sWIG80 (od 23 stycznia) | |||
---|---|---|---|
spółka | procentowa strata | spółka | procentowa strata |
Elemental Holding | -65,65% | Cormay | -38,85% |
Trakcja | -58,29% | Budimex | -38,72% |
Getin Holding | -58,17% | Getin Noble Bank | -37,87% |
PCM | -56,66% | Torpol | -37,8% |
*Quercus * | -51,32% | Altus TFI | -37,78% |
Braster | -48,82% | AB PL | -35,71% |
Ursus | -43,56% | Medicalgorithmics | -34,47% |
Grupa Azoty | -43,2% | ZE PAK | -33,82% |
British Automotive Holding | -39,8% | Polimex Mostostal | -32,06% |
źródło: opracowanie własne |
Pogrom na najsłabszej spółce - Elemental Holding (właściciel firm recyklingowych) - można tłumaczyć m.in. fatalnymi wynikami finansowymi za pierwsze trzy miesiące tego roku. Zysk netto spadł do 5,3 mln zł wobec ponad dwukrotnie większych zysków rok wcześniej. To negatywna niespodzianka, bo analitycy prognozowali wyniki na poziomie 10-12 mln zł.
W czołówce niechlubnego rankingu najgorszych spółek pod względem notowań akcji jest też Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych Quercus. Musi się mierzyć z odpływem pieniędzy lokowanych w nim przez klientów oraz stratami wynikającymi z wcześniejszych inwestycji w obligacje GetBacku.
Fundusze zarządzane przez Quercus TFI miały w swoich portfelach na początku 2018 roku obligacje GetBacku o wartości nominalnej 80 mln zł. To jeden z największych wierzycieli będącego na skraju bankructwa windykatora.
Problemy ma też Ursus. Najbardziej rozpoznawalny w Polsce producent ciągników i sprzętu rolniczego w 2017 roku miał samodzielnie (bez spółek zależnych) około 4 mln zł straty. Nie zarobił "na czysto" nawet złotówki po raz pierwszy od 2013 roku. Zarząd tłumaczył to spadkiem sprzedaży w kraju i za granicą w ramach kontraktów eksportowych.
Złą passę Ursusa potwierdził ostatni raport kwartalny. Pokazał, że również trzy pierwsze miesiące tego roku przyniosły grupie Ursus prawie 1,5 mln zł straty netto. W analogicznym okresie ubiegłego roku producent był 3,6 mln zł na plusie.
Na spadek zysków w skali roku mogą narzekać też m.in. właściciele Grupy Azoty, której wartość od stycznia zmalała o ponad 40 proc. czy Budimeksu, który w pięć miesięcy stracił niecałe 40 proc. kapitalizacji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl