Obowiązkowe wystawianie paragonu potwierdzającego zakup towaru usługi jedynie na podstawie deklaracji klienta, jeszcze przed płatnością - taka zmiana może wejść w życie od nowego roku.
Informacja "Rzeczpospolitej" o szykowanej radykalnej zmianie sposobu ewidencjonowania sprzedaży zelektryzowała przedsiębiorców, ponieważ na przystosowanie się do nowych przepisów zostało kilkanaście dni. Problem miałyby szczególnie te firmy, w których kasy są zarządzane przez systemy komputerowe.
Takie zasady wprowadza przygotowane przez Ministerstwo Finansów rozporządzenie w sprawie kas rejestrujących. Mimo że dokument, który przed wejściem w życie musi przejść pełną ścieżkę legislacyjną, jest datowany na 5 listopada, jako datę wejścia w życie przepisów wpisano już 1 stycznia 2019 r.
- Jeśli zaproponowane przepisy zostaną uchwalone w obecnym kształcie, to obowiązek wystawiania paragonów przed dokonaniem płatności wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2019 r. - stwierdza Łukasz Czucharski, ekspert Pracodawców RP ds. podatkowych.
Jak ocenia, efektem może być chaos, bo przedsiębiorcy nie zdążą się do zmian przygotować. Dodaje, że sytuacje, w których nie dochodzi do skutecznej płatności, nie są niczym wyjątkowym. - Takie sytuacje mogą powodować dodatkowe problemy i skutkować niepotrzebnymi trudnościami w prowadzeniu działalności, przy jednoczesnym niewielkim wpływie na faktyczne uszczelnienie systemu - wskazuje.
Mariusz Korzeb, ekspert podatkowy Federacji Pracodawców Polskich mówi money.pl, że wydawanie paragonu przed płatnością jest "zbyt daleko idącym rozwiązaniem, które w kontekście celu ustawy, jakim jest uszczelnienie systemu, jest niezrozumiałe".
- Po pierwsze takie rozwiązanie będzie skutkowało dużą liczbą korekt w trakcie dokonywania sprzedaży - wskazuje ekspert. Dodaje, że w przypadku niektórych branż nowe przepisy mogą spowodować odwrotny skutek, czyli rozszczelnienie systemu poboru podatków.
Korzeb tłumaczy, że taka sytuacja może wystąpić w przypadku przewozu osób. - Do każdego przejazdu będą musiały być wydawane paragony przez każdego z partnerów przewoźnika - wyjaśnia. - Obecnie przy świadczeniu usług przewozu osób korzysta się z centralnych kas fiskalnych należących do podmiotów zarządzających grupą przewoźników, co ogranicza ewentualne próby obejścia przepisów, czy także nierejestrowaniu sprzedaży - wskazuje ekspert.
Kolejne przywileje dla roszczeniowych klientów
O zrezygnowanie z wprowadzenia zasady wystawienia paragonu przed płatnością do Ministerstwa Finansów apeluje Business Centre Club. - Nie ma uzasadnienia, by wprowadzać kolejne przywileje dla roszczeniowych klientów, utrudniając tym samym prowadzenie działalności, zwłaszcza małym przedsiębiorcom - podkreśla Jacek Matarewicz, ekspert podatkowy BCC.
Ministerstwo Finansów w uzasadnieniu projektu rozporządzenia wskazuje, że głównym celem nowych zasad jest uszczelnienie systemu podatkowego. "Zakłada się, że regulacje te będą pełniły rolę prewencyjną w walce z szarą strefą i będą przeciwdziałać sprzedaży z pominięciem kasy rejestrującej lub wydawaniem np. paragonów kelnerskich w branży gastronomicznej" - pisze resort.
Istnieje jednak ryzyko, że nowe przepisy otworzą nową furtkę do nadużyć podatkowych. Chodzi o tzw. fakturę uproszczoną, czyli paragon z podanym numerem NIP nabywcy. Do stosowania takiej formy rozliczeń przedsiębiorców zachęca zresztą sam resort finansów, wskazując, że "mało który podatnik wie, że paragon z NIP do kwoty 450 zł to tak naprawdę uproszczona faktura".
Problem może pojawić się wtedy, gdy przedsiębiorca wyda paragon z numerem NIP, ale płatność nie zostanie dokonana. Niedoszły klient zostanie do ręki dokument, na podstawie którego będzie mógł sztucznie zawyżyć koszty własnej działalności gospodarczej. Udowodnienie mu braku płatności może być w takiej sytuacji bardzo trudne.
Jesteśmy otwarci na argumenty
Ministerstwo Finansów najwyraźniej ma świadomość, że zaproponowane rozporządzenie to bubel prawny, ponieważ w mailu do money.pl zapewnia, że "jest w trakcie konsultacji i nie należy go traktować jako ostatecznej treści przyszłych przepisów". "Jesteśmy otwarci na argumenty i dyskusję co do projektowanych rozwiązań" - zaznacza biuro prasowe resortu.
Resort Teresy Czerwińskiej zaznacza, że termin wejścia w życie rozporządzenia "jest zależny od daty wejścia w życie przepisów ustawy o kasach online. "Obecnie od parlamentu zależy dalszy przebieg prac legislacyjnych nad projektem ustawy, w tym także określenie daty wejścia w życie nowych przepisów - projekt ustawy jest przed drugim czytaniem w Sejmie" - pisze MF.
Dopytaliśmy, czy wpisanie do projektu rozporządzenia daty 1 stycznia 2019 r. nie było błędem w kontekście zapewnień minister Czerwińskiej o dawaniu "poczucia bezpieczeństwa i pewności podatnikom". Niestety odpowiedzi już nie uzyskaliśmy.
Sprawy na razie nie komentuje także Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. Resort Jadwigi Emilewicz przesłał money.pl krótki komunikat, że "stanowisko MPiT wobec projektu rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie kas rejestrujących jest w trakcie przygotowywania". Na czwartek publikację komunikatu w tej sprawie zapowiedziało z kolei biuro Rzecznika MŚP.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl