- poinformował w środę PAP minister Jacek Piechota.
W EuRoPol Gazie, spółce powołanej do eksploatacji polskiego odcinka gazociągu jamalskiego, po 48 proc. akcji mają rosyjski Gazprom i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Pozostałe 4 proc. należy do Gas Tradingu.
'Walne zgromadzenie akcjonariuszy EuRoPol Gazu odbędzie się dopiero po osiągnięciu kompleksowego porozumienia w kwestiach związanych z dostawami gazu i inwestycjami w polski odcinek gazociągu jamalskiego' - powiedział minister gospodarki.
Wcześniej Piechota poinformował PAP, że polsko-rosyjskie rozmowy w sprawie gazu zostaną sfinalizowane prawdopodobnie do końca czerwca tego roku.
Przed tygodniem PGNiG i Gazprom doszły do porozumienia w kwestii podwyższenia kapitału spółki EuRoPol Gaz SA.
Dokapitalizowanie EuRoPol Gazu, w którym weźmie udział Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA oraz Gazprom, pozwoli na zredukowanie zadłużenia EuRoPol Gazu wobec tych spółek, sięgającego obecnie 6 mld zł.
Nie wiadomo, czy w podwyższeniu kapitału weźmie udział Gas Trading, ani jaki będzie podział akcji po zwiększeniu kapitału.
Przedstawiciele rządu informowali wcześniej, że najważniejszą sprawą w toczących się negocjacjach gazowych jest niedopuszczenie do takiej sytuacji, w której Polska musiałaby płacić za gaz, którego nie będzie mogła odebrać.
Uważają oni, że kwestię tę można rozwiązać przez wydłużenie terminu kontraktu na dostawy gazu, nie zmieniając jednocześnie jego ilości.
Polska chce renegocjować zawartą w 1993 roku umowę dotyczącą dostaw rosyjskiego gazu do Polski. Według resortu gospodarki zmiany wymaga też harmonogram inwestycyjny dotyczący budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego i poziom dostaw gazu z Rosji.
Wiadomo bowiem, że Polska w ciągu najbliższych kilkunastu lat nie będzie zużywać tyle gazu, ile szacowano jeszcze w 2000 roku, kiedy rząd przygotował prognozę zużycia paliw do 2020 roku. Najnowsze prognozy rządowe obniżają szacunki zużycia gazu w Polsce o 30 proc. Obecnie Polska zużywa ok. 11 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie.