Byłemu prezydentowi Gruzji sąd w Tbilisi zarzucił nadużycie władzy. Agencja Reutera zaznacza, że jego stronnicy uważają, iż zarzuty wobec niego są motywowane politycznie. Pod podobnym zarzutem wydano również nakazy aresztowania byłego ministra obrony Dawida Kezeraszwilego i byłego prokuratora generalnego Zuraba Adeiszwilego.
Saakaszwili mieszka za granicą od listopada 2013 roku, gdy zakończył kadencję prezydencką; zarzuca się mu, m.in. nadużycie władzy i zastosowanie nadmiernej siły wobec uczestników protestów w Tbilisi w listopadzie 2007 roku przeciwko ówczesnym władzom. Kezeraszwili i Adeiszwili także mieszkają za granicą.
W Gruzji pod zarzutem nadużycia władzy czy korupcji aresztowano dziesiątki dawnych urzędników od czasu, gdy partia Saakaszwilego Zjednoczony Ruch Narodowy została pokonana w wyborach w roku 2012 przez koalicję Gruzińskie Marzenie, którą utworzył miliarder Bidzina Iwaniszwili.
Sprzymierzeńcy byłego prezydenta twierdzą, że aresztowania są motywowane politycznie; liderzy Gruzińskiego Marzenia odrzucają te oskarżenia.
Unia Europejska wyraziła w tym tygodniu zaniepokojenie z powodu kroków wobec Saakaszwilego. _ - Nikt nie stoi poza prawem, lecz postępowanie w kwestii ścigania przestępstw w Gruzji winno być przejrzyste, wolne od motywacji politycznej i odnosić się ściśle do właściwego procesu _ - napisała w oświadczeniu szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. _ Zachęcamy wszystkie strony na arenie politycznej Gruzji do przezwyciężenia dawnych konfliktów i skoncentrowania się na przyszłości kraju _ - oświadczyła.
Zastrzeżenia UE powtórzyła grupa amerykańskich senatorów, w tym Republikanin John McCain z senackiej komisji spraw zagranicznych. _ - Prezydent Saakaszwili i jego rząd nie byli nienaganni (...), lecz dochodzenie sprawiedliwości nie może być narzędziem politycznego odwetu i źródłem podziału narodu, zwłaszcza kiedy przed Gruzją stoi obecnie tyle wyzwań _ - powiedział McCain.
46-letni dziś Saakaszwili objął władzę w wyniku bezkrwawej tzw. rewolucji róż w roku 2004. Jak pisze Reuters w piątek opublikował oświadczenie wideo, w którym oskarżył byłego premiera Iwaniszwilego o manipulowanie wymiarem sprawiedliwości.
_ - Nie zamierzam stawiać się na wezwanie prokuratury kontrolowanej przez udziałowca Gazpromu _ - powiedział Saakaszwili czyniąc aluzję do Iwaniszwilego, który dorobił się majątku w Rosji. _ Będę bardzo daleko, gdy mnie wezwą, ale będę blisko, gdy wezwie mnie naród gruziński _ - oświadczył były prezydent.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
UE ostrzega przed sądzeniem Saakaszwilego Zdaniem ustępującego premiera w Gruzji już obecnie mają miejsce przypadki wybiórczego posługiwania się wymiarem sprawiedliwości | |
Rządzący rozbili politycznych konkurentów Zdecydowanym zwycięstwem rządzącej koalicji "Gruzińskie marzenie" zakończyły się wybory samorządowe, których druga, rozstrzygająca tura odbyła się wczoraj. | |
Borusewicz o szansach Gruzji w Unii Marszałek Senatu rozmawiał z Gruzinami o współpracy politycznej, parlamentarnej oraz wpływu na gospodarkę gruzińską podpisania umowy z UE o wolnym handlu. |