W centrum Krakowa doszło do kolejnego napadu na bank. To już trzeci napad na bank w ostatnim czasie w Krakowie. Wszystkie przebiegały według podobnego scenariusza i napastnikiem był podobny mężczyzna. Również na warszawskich Bielanach dokonano napadu na bank. Według wstępnych szacunków zrabowano kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Młody mężczyzna wszedł do oddziału jednego z banków przy Rynku Kleparskim w centrum Krakowa, sterroryzował kasjerkę i zabrał wydane mu pieniądze - poinformowała PAP policja.
To już trzeci napad na bank w ostatnim czasie w Krakowie. Wszystkie przebiegały według podobnego scenariusza i napastnikiem był podobny mężczyzna.
Do napadu doszło ok. godz. 10.30 w oddziale Banku Millenium przy Rynku Kleparskim w centrum Krakowa. Do banku, w którym był tylko jeden klient i kilkoro kasjerów, wszedł młody mężczyzna w wieku ok. 30 lat, ubrany w granatową czapkę z daszkiem i przeciwsłoneczne okulary.
Przedmiotem przypominającym broń sterroryzował kasjerkę i zażądał pieniędzy. Banknoty włożył do torby typu jamnik i wyszedł z banku. Policja nie podaje wielkości zrabowanej kwoty. Z nieoficjalnych ustaleń wiadomo, że mogło to być kilkanaście tysięcy złotych w złotówkach i obcej walucie.
Do podobnych napadów doszło już w Krakowie dwukrotnie. 11 sierpnia ok. godz. 16 do oddziału Lukas Banku przy ul. Kalwaryjskiej w krakowskiej dzielnicy Podgórze wszedł młody mężczyzna i ustawił się w kilkuosobowej kolejce. Kiedy nadeszła jego kolej, podszedł do okienka i wyjął przedmiot przypominający broń. Sterroryzował nim kasjerkę i zażądał wydania pieniędzy. Kasjerka wydała napastnikowi dostępne jej banknoty i włączyła alarm. Napastnik zdążył jednak zbiec.
23 sierpnia przed południem do oddziału Eurobanku przy ul. Karmelickiej w centrum Krakowa wszedł ubrany na czarno ok. 25-letni mężczyzna w czapce z daszkiem i okularach przeciwsłonecznych. Podszedł do jednej z kasjerek, sterroryzował ją przedmiotem przypominającym broń i zażądał wydania pieniędzy. Otrzymane banknoty zapakował do plecaka i uciekł w kierunku Rynku Głównego. Zrabował prawdopodobnie kilka tysięcy złotych.
Policja zwraca uwagę na podobieństwo wszystkich napadów i osoby napastnika. Zapowiada, że zdobędzie dalsze szczegóły po analizie zapisu z kamer przemysłowych w obrabowanym w środę Banku Millenium.
Napad na bank na Bielanach
Policja poszukuje sprawców napadu na jeden z banków, do którego doszło w środę rano na warszawskich Bielanach - poinformował PAP zespół prasowy Komendanta Stołecznego Policji.
Według wstępnych szacunków zrabowano kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Według policji, do napadu doszło około godziny 9 w banku przy ulicy Wolumen. Prawdopodobnie trzech sprawców sterroryzowało pracownicę banku przedmiotem przypominającym broń; czwarty uczestnik napadu czekał na nich w samochodzie. Przestępcy uciekli w stronę ulicy Żeromskiego.
Policja zabezpiecza na miejscu ślady, przesłuchuje świadków.