Na odsłoniętym w ubiegłym roku w Jedwabnem pomniku upamiętniającym mord Żydów pojawiły się wyryte ostrym narzędziem napisy.
Wyrytych na tylnej - pustej ścianie pomnika napisów jest 5, ale
odczytać da się tylko dwa: Raus i Hitler.
Pochodzący z pobliskiej Wizny Wincenty Dobkowski, który do Jedwabnego przywiózł Icchaka Lewina - uratowanego z pogromu przez swoją rodzinę Żyda - twierdzi, że żadnych napisów nie było jeszcze rano, gdy przyjechał do Jedwabnego. Jego uwagę na wydrapane na pomniku słowa, zwróciła ekipa prywatnej telewizji.
Do Jedwabnego przyjeżdża dziś wycieczka zorganizowana przez warszawską Gminę Żydowską.