Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

Nauczyciele w Polsce. Szkolne pensje czeka rewolucja

573
Podziel się:

Szykuje się nie tylko rewolucja w systemie nauczania, ale i w wynagrodzeniach nauczycieli. Rząd chce związać ich pensje ze średnią krajową, zlikwidować liczne dodatki i dać im podwyżkę - informuje w środę "Dziennik Gazeta Prawna".

Nauczyciele w Polsce. Szkolne pensje czeka rewolucja
(East News)

Jak udało się ustalić dziennikowi "zlikwidowana zostanie "czternastka", czyli jednorazowy dodatek uzupełniający. Samorządy na ten cel musiały wydawać ćwierć miliarda złotych". W zamian za rezygnację z tego rozwiązania nauczyciele wynegocjowali podwyżki - pisze dziennik.

"Do taki ustaleń doszedł zespół złożony z przedstawicieli MEN, samorządów i związków zawodowych, w tym Solidarności, który pracował nad nowymi zasadami finansowania oświaty" - czytamy w artykule.

Zespół zaproponuje rządowi, żeby wynagrodzenia nauczycieli powiązać z wysokością średniej krajowej (obecnie to ponad 4,6 tys. zł). "Oznacza to, że na starcie swojej drogi zawodowej (nauczyciele) zarabialiby np. 70 proc. jej wysokości, ale już po kilku latach, wraz z kolejnymi stopniami awansu zawodowego, mogliby zarabiać np. 120 proc. jej wysokości".

Dzięki takiemu rozwiązaniu - wskazuje "DGP" - już w przyszłym roku nauczyciele zyskaliby od 300 zł do 600 zł podwyżki. "Zmniejszona ma jednak zostać liczba dodatków do pensji. Obecnie jest ich kilkanaście. Znaczna ich część, np. dodatek mieszkaniowy czy wiejski, zostałaby włączona do wynagrodzenia zasadniczego.

"W zamian za wyższe pensje zasadnicze nauczyciele mają się zgodzić na to, by ich praca była oceniana co pięć lub siedem lat. Teraz dzieje się tak tylko na wniosek samego zainteresowanego".

Proponowanym zmianom sprzeciwia się Związek Nauczycielstwa Polskiego, popiera je za to NSZZ "Solidarność" - zauważa w podsumowaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

ZNP w marcu zaprotestuje ws. pensji

ZNP 31 marca chce przeprowadzić ogólnopolski całodzienny strajk nauczycieli i pracowników oświaty. ZNP domaga się m.in. podniesienia zasadniczego wynagrodzenia o 10 proc. oraz deklaracji, że do 2022 r. w szkole nie będzie zwolnień i że do tego czasu żadnemu z nauczycieli warunki pracy nie zmienią się na niekorzyść.

Strajk będzie polegał na całodniowym powstrzymaniu się przez nauczycieli od pracy. Uczniowie będą mieli zapewnioną opiekę.

W grudniu ZNP rozpoczął procedury prowadzące do przeprowadzenia ogólnopolskiego strajku w oświacie. Ponieważ bezpośrednimi pracodawcami nauczycieli są dyrektorzy szkół to do nich nauczyciele związkowcy skierowali swoje żądania, takie same w całym kraju.

Od 2017 r. nauczyciele otrzymają niewielkie podwyżki - od 35 do 63 zł. To pierwsza zmiana w ramach waloryzacji świadczeń od pięciu lat. W tej sprawie interweniował sam Jarosław Kaczyński. W poniedziałek minister Anna Zalewska zapowiedziała na spotkaniu z samorządowcami w Rzeszowie, że w kwietniu poinformuje o podwyżkach dla nauczycieli i przedstawi ich harmonogram.

Pedagodzy dalecy są od zachwytu. "Solidarność" zapowiada, że będzie walczyć o "prawdziwe podwyżki".Czytaj więcej:Nauczyciele dostaną więcej pieniędzy, ale się nie cieszą. "Rząd chce kupić przychylność dla reformy"

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(573)
WYRÓŻNIONE
lisi
8 lat temu
Najmniej pracująca grupa społeczna - chodzi mi o godziny pracy w tygodniu 18-czterdziestopięcio minutówek, wakacje, ferie!!!!! Najbardziej roszczeniowa trzynastki, dodatki, wakacje pod gruszą. Czas najwyższy znieść przywileje i kartę nauczyciela zrobić 40 godzin w tygodniu 25 dydaktycznych plus 15 dyżury i wyrównawcze w szkole oraz samokształcenie. Dla tych nauczycieli ze starą gadką jaka to ciężka praca i niedola cudze dzieci uczyć polecam zwolnić się - jest mase młodych ambitnych bez pracy którzy chętnie "pokrzywdzonych i zapracowanych" zastąpią !!!!!!
Nina
8 lat temu
Moja koleżanka- nauczycielka klas 1-3 zarabia 4500 zł netto- jest nauczycielem dyplomowanym, więc nie oszukujcie ile zarabiacie, bo wszyscy mamy dostęp do ustawy budżetowej, gdzie są określone Wasze nauczycielskie pensje. Też chciałabym zarabiać tyle za 20 godzin pracy tygodniu!!!
Jan
8 lat temu
Kochani każda grupa zawodowa powinna zarabiać tyle żeby godnie żyć. Nie szczujmy na nauczycieli bo oni też powinni zarabiać troszkę więcej, chociaż z głodu nie umierają. Każdy zawód powinien być opłacany godnie. Podwyżki każda grupa zawodowa powinna dostać, bo naprawdę w naszym kraju mało zarabiamy, a wszystko jest bardzo drogie. Szanujmy się wzajemnie i walczmy o podwyżki dla wszystkich grup zawodowych i dla emerytów też!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (573)
Ania
7 lat temu
Tak nauczyciele zdecydowanie zarabiają za mało, powinni dostać co najmniej po 10.000 miesiecznie i jeszcze z kilka lat rocznego urlopu zdrowotnego i z dwa dodatkowe miesiące wolnego np. wrzesień i październik :) To najbardziej zapracowana grupa!
Ania
7 lat temu
Wszystkim by podnieśli zarobki bo są niskie, każdy chce godnie żyć nie tylko nauczyciele np. pielęgniarkom się należy one naprawdę ciężko pracują nawet w święta i nie po 4h, nie mają rocznych urlopów zdrowotnych, ani tak długiego urlopu wypoczynkowego łącznie z feriami i są to ludzie wykształceni z dyplomami i tytułami, a zarobki mizerne.
Kobieta
8 lat temu
33 grosze podwyżki za godzineco lekcyjna.. taka srednia podwyz, prosze panstwa
Kobieta
8 lat temu
33 grosze podwyżki za godzineco lekcyjna.. taka srednia podwyz, prosze panstwa
Małgorzata
8 lat temu
Drodzy nauczyciele, żadna władza nas nie szanowała ( proponuję przypomnieć sobie " Dzień świra"), pracuję 20 lat i czuję totalną niemożność wobec systemu i coraz bardziej nietolerancyjnej młodzieży, ale czemu tu się dziwić ( ja naiwna) skoro uczeń na praktykach ( fuchy po południu ) zarabia więcej ode mnie. Pieniądz rządzi i trudno wpajać takie wartości jak rodzina ( chyba, że 500+), miłość ( ? ) nauka, wiedza ( tylko język angielki się liczy, we wszystkich szkołach są rozszerzenia), czy ojczyzna ( Wielka Brytania, Holandia, Niemcy- gwarantują naszym rodakom godne warunki), ponadto od lat zauważam, że w Polsce nie liczy się wykształcenie ( u wielu nauczycieli także liczne kursy, szkolenia i " podyplomówki") tylko znajomości ! W tym kraju możesz być kim chcesz bez wykształcenia, jeśli tylko masz odpowiednich znajomych (np. awanse w polityce ). Cóż kończąc "gorzkie żale" przypominam wszystkim - Szczęśliwy nauczyciel to szczęśliwy uczeń i odwrotnie.Pozdrawiam wszystkich nauczycieli, którzy uczyli się znacznie dłużej niż lekarze czy prawnicy, tylko po to, by teraz mieć wyrzuty sumienia - po co to wszystko, skoro nie mam na chleb, a za służbę zdrowia czy prawników i tak muszę zapłacić.
...
Następna strona