- Uczestnicy rozmów sześciu mocarstw z Iranem w sprawie programu nuklearnego tego kraju planują ogłosić w poniedziałek, że osiągnęli historyczne porozumienie po prawie dekadzie wysiłków dyplomatycznych - pisze w niedzielę agencja AP powołując się na dyplomatów.
Porozumienie stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemiec z Iranem ma doprowadzić do ograniczenia irańskiego programu nuklearnego i zagwarantować, że nie będzie on służył pracom nad bronią nuklearną. Rząd w Teheranie liczy w zamian na zniesienie sankcji, nałożonych na Iran przez społeczność międzynarodową.
Agencja AP pisze, powołując się na źródła dyplomatyczne, że wstępne porozumienie może być gotowe już w niedzielę wieczorem. Dyplomaci wskazują jednak, że ostatnie szczegóły paktu są jeszcze wypracowywane, a formalne porozumienie wciąż oczekuje na ocenę władz grupy 5+1 (USA, Francja, W. Brytania, Rosja, Chiny i Niemcy) i Iranu.
Według przedstawicieli strony irańskiej porozumienie będzie miało ok. 100 stron. Obecna runda negocjacji w Wiedniu trwa już ponad dwa tygodnie; trzykrotnie przesuwano termin zakończenia rozmów.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/178/m341682.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/negocjacje-atomowe-z-iranem-niepokoja-izrael,60,0,1850684.html) *Izrael przeciwny porozumieniu z Iranem * - Lepiej nie mieć ugody niż zawrzeć bardzo zły kompromis - mówił premier Izraela, Benjamin Netanjahu.
Sekretarz stanu USA John Kerry, który w czwartek groził nawet odejściem od stołu rokowań, w niedzielę powiedział, że do załatwienia pozostało jeszcze "kilka trudnych spraw", ale też podkreślił, że "dochodzimy do prawdziwych decyzji".
Szef dyplomacji francuskiej Laurent Fabius powiedział w niedzielę dziennikarzom w Wiedniu: - Mam nadzieję, że w końcu wchodzimy w ostatnią fazę tych negocjacji.
Zdecydowanie przeciwny porozumieniu z Iranem pozostaje Izrael.
Co jak się dogadają? Ceny ropy w dół
- Do porozumienia między Iranem a Zachodem dojdzie. Jeśli nie dziś, to w najbliższym czasie. Jest ono korzystne dla obu stron - przekonuje w rozmowie z Money.pl iranistka dr Sylwia Surdykowska. Jak wyjaśniają eksperci, umowa atomowa i zniesienie sankcji, spowoduje zalanie rynku irańską ropą naftową i kolejny spadek cen. To znów uderzy w gospodarkę Rosji.
Iran jest posiadaczem czwartych co do wielkości złóż ropy naftowej na świecie i to ona stanowi 72 proc. wartości irańskiego eksportu. Wprowadzone w 2012 roku sankcje gospodarcze spowodowały, że dochody spadły o blisko połowę. Teheran nie ukrywa, że w przypadku zniesienia embarga będzie chciał jak najszybciej odzyskać pozycję na rynku, co spowoduje kolejne spadki cen.
Zobacz, jak kształtują się ceny ropy od początku roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1421057437&de=1436652000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oil.z&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
- Świat potrzebuje około 93 mln baryłek ropy naftowej dziennie. Już produkuje się jej aż 95 mln dziennie. Wolny od sankcji Iran zaleje świat kolejnym milionem. Ropy jest za dużo na rynku, ceny muszą spaść - wyjaśnia w rozmowie z Money.pl Grzegorz Maziak, ekspert rynku paliw e-petrol.Według amerykańskich analityków z Agencji Informacji Energetycznej, skutki zniesienia sankcji odczuwalne mogą być już w tym roku, bo Iran ma zapasy około 30 mln baryłek ropy, zgromadzonej m.in. na tankowcach.
Wielu komentatorów zapewnia jednak, że obniżka będzie jednorazowa, gdyż Iran wypuści na rynek ropę zmagazynowaną, ale wciąż nie ma możliwości odbudowania jej produkcji. To dlatego, że wiele dawniej funkcjonujących rafinerii zostało wygaszonych. Według obliczeń ekspertów z IEA, na stworzenie warunków dla dostaw irańskiego gazu albo ropy na wielką skalę potrzeba będzie nawet 8 lat (licząc od chwili zniesienia sankcji).