Na pełno kwotę może liczyć, jeśli podopieczny zostaje na dłużej. W efekcie zdarza się, że badania, które można zrobić w jeden dzień, rozkłada się na kilka. To ma się jednak zmienić - pisze w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna".
Fundusz ma też wprowadzić zmiany w leczeniu zaćmy i nowotworów. W sumie chce przeznaczyć na to dodatkowe 200 mln zł. W tej chwili projekt zarządzenia zmieniającego wyceny został właśnie skierowany do konsultacji zewnętrznych.
Jak czytamy, płacenie 100 proc. kosztów już za pierwsze dni pobytu dziecka w szpitalu to dla NFZ koszt 132 mln zł rocznie. Oprócz tego Fundusz chce skończyć z usuwaniem zaćmy i diagnozowaniem jaskry w szpitalu, bo obie procedury mają zostać przesunięte do leczenia ambulatoryjnego.
NFZ chce też podzielić wycenę - 80 proc. kosztów płaciłby za zabieg, a 20 proc. za wizytę pokontrolną. Płatność byłaby uzależniona od tego, czy wykonane zostały obie te czynności. To zaś może ograniczyć leczenie za granicą, co dzisiaj jest dosyć powszechne (np. wyjazdy do Czech)
.
Fundusz planuje też premiować te szpitale, które wykonują dużo zabiegów związanych z leczeniem nowotworów. Tym, które wykonają powyżej wskazanej liczby zabiegów chirurgicznych, zapłaci 10 proc. więcej - czytamy. Uzasadnienie? Im więcej zabiegów, tym większa wprawa w ich wykonywaniu. A zdaniem p.o. prezesa NFZ Andrzeja Jacyny przekłada się to na mniejsze ryzyko powikłań po operacjach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl