5,5 mln zł wypłacił w zeszłym roku w ramach nagród NFZ swoim pracownikom. "Fakt" dotarł do danych z centrali i oddziałów funduszu.
To ma być ostatni rok funkcjonowania NFZ. Jak wynika z projektu ustawy, od 2018 roku część jego kompetencji ma przejąć Ministerstwo Zdrowia, a lokalne oddziały zastąpią WUZ-y - wojewódzkie urzędy zdrowia. Głównym powodem zamknięcia NFZ są oszczędności.
Rekordową kwotę ponad 4,3 mln zł NFZ przeznaczył na pracowników centrali. Tam dodatkowe pieniądze otrzymał niemal każdy - 418 osób na 419 zatrudnionych.
W pozostałych oddziałach nie każdy pracownik mógł liczyć na premię - otrzymał ją co 3-4 zatrudniony.
Zaraz po centrali, najwyższe premie odnotowano w oddziałach: śląskim (ok. 145,5 tys. zł), mazowieckim (130,1 tys. zł), podlaskim (ok. 124,9 tys. zł). Najmniejsze otrzymali pracownicy oddziałów: lubelskim (ok. 26,5 tys. zł), łódzkim(ok. 26,5 tys. zł) i kujawsko-pomorskim (ok. 7,1 tys, zł).
Z informacji "Fakt" wynika, że i w tym roku NFZ chce wypłacić swoim pracownikom nagrody.