NFZ nie podał informacji o szacowanych kosztach podwyżek do publicznej wiadomości, ale jak pisze "Gazeta Wyborcza", pismo prezesa NFZ Andrzeja Jacyny o takiej treści rozesłała mediom Fundacja Onkologiczna "Alivia".
Z wyliczeń tych wynika, że podwyżki dla personelu medycznego będą kosztować NFZ w przyszłym roku 6,43 mld zł. Jedynie w przypadku ratowników medycznych pieniądze - 160 mln zł - będą pochodzić z budżetu państwa. Pozostałe fundusze będą pochodzić ze składki zdrowotnej płaconych przez obywateli.
W 2019 roku budżet NFZ na leczenie ma wynieść około 87 mld zł, czyli tylko o 2,5 mld więcej niż w tym roku. Fundacja "Alivia" uważa, że oznacza to, że funduszowi zabraknie pieniędzy na leczenie. - Pacjenci nie byli widocznie dla resortu zdrowia na tyle istotną grupą, żeby zadbać o ich los - mówi gazecie Bartosz Poliński, prezes fundacji.
Problem polega na tym, że NFZ nie ma odrębnego budżetu na podwyżki, co oznacza, że większe wypłaty na pensje zmniejszą pulę pieniędzy przeznaczonych na leczenie. Fundacja "Alivia" domaga się, by pieniądze na podwyżki nie były już wliczane do kosztów leczenia.
Ministerstwo Zdrowia ma jednak zupełnie inne plany. Dyrektorzy szpitali będą musieli sami wygospodarować pieniądze na podwyżki z ogólnej puli pieniędzy, jakie będą do nich trafiały z NFZ. Co w zamian? NFZ podniesie stawki za leczenie.
Resort zdrowia zapewnia jednak, że pieniędzy nie zabraknie. "Środki na podwyżki wynagrodzeń zostały zabezpieczone w planie finansowym NFZ" - napisał do "Wyborczej" Krzysztof Jakubiak, rzecznik MZ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl