Program dla elektroenergetyki przewiduje, że PGE oraz Tauron, obejmujące 60 proc. rynku energii elektrycznej, pozostaną pod kontrolą Skarbu Państwa, w więc w przypadku tych spółek nie wchodzi w grę sprzedaż większościowych pakietów akcji - powiedział wicepremierWaldemar Pawlak.
_ - W perspektywie do 2011 roku minister skarbu nie będzie podejmował działań, które zmieniałyby Program dla elektroenergetyki _ - podkreślił wicepremier.
Przyjęty 11 sierpnia przez rząd zaktualizowany _ Plan prywatyzacji na lata 2008-2011 _ zakłada przychody z prywatyzacji w wysokości 36,7 mld zł do końca 2010 roku. Zwiększone przychody z prywatyzacji, m.in. spółek energetycznych są potrzebne ze względu na sytuację budżetową.
W IV kwartale na giełdę ma trafić największa z czterech grup energetycznych - Polska Grupa Energetyczna SA. Według zapowiedzi ministra skarbuAleksandra Grada, w 2010 roku SP sprzeda co najmniej 10 proc. akcji PGE. Nie wiadomo jeszcze, ile akcji w Tauronie sprzeda MSP; resort planuje debiut drugiej co do wielkości grupy energetycznej na wiosnę przyszłego roku. Kapitał będzie prawdopodobnie podniesiony o przynajmniej 10 proc. Jeszcze w tym roku całkowicie sprywatyzowana ma być grupa Enea, o 15-procentowym udziale w rynku energii elektrycznej.
Wicepremier zastrzegł, że jeśli chodzi o operatorów systemów energetycznych, to zgodnie z dyrektywami unijnymi i Programem dla elektroenergetyki _ w tym segmencie nie ma mowy o prywatyzacji _. Operatorem systemu energii elektrycznej jest PSE Operator (nad tą spółką nadzór ma przejąć minister gospodarki), zaś w przypadku gazu - Gaz-System (nadzór ministra skarbu).
Pawlak pytany przez PAP o komentarz do prywatyzacji Enei odpowiedział, że powstaje pytanie _ czy to jest prywatyzacja, jeżeli sprzedajemy państwową firmę państwowej firmie z innego kraju _.
W wyniku ubiegłorocznej emisji akcji należący do szwedzkiego rządu koncern energetyczny Vattenfall objął 18,7 proc. udziałów w Enei; pod koniec lipca MSP zaprosiło do negocjacji przy zakupie 67,05 proc. akcji. 17 sierpnia minister skarbu podjął decyzję o dopuszczeniu do kolejnego etapu prywatyzacji Enei - RWE AG z siedzibą w Niemczech.
_ Z tego co wiem Vattenfall na wrzesień zapowiada ogłoszenie wezwania do sprzedania mu akcji Enei _ - powiedział Pawlak. _ Zresztą nawet jeśli akcje te zostaną sprzedane RWE, to za tydzień RWE może sprzedać je Vattenfallowi i Skarb Państwa nie będzie miał w tej kwestii nic do powiedzenia _ - dodał. Podkreślił, że decyzja o sprzedaży większościowego pakietu SP w Enei w sposób naturalny wiąże się z ryzykiem odsprzedawania akcji i utraty kontroli nad tym, gdzie pakiet ten ostatecznie trafi.
Odnosząc się do samego postępowania ofertowego, Pawlak przypomniał krytyczne opinie co do terminu zgłaszania ofert przez inwestorów, _ bo okres wakacyjny nie sprzyja decyzjom o bardzo dużym znaczeniu finansowym _.
Zaznaczył jednak, że _ w przypadku Enei najważniejsze jest, żeby była to spółka publiczna (giełdowa - PAP), bo wtedy będzie możliwość stałego wglądu w jej funkcjonowania _.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
*Jest drugie dno sprawy sprzedaży stoczni? * Pieniądze za stocznie w Gdyni i Szczecinie nie wpłynęły, bo umowa z Katarczykami może mieć drugie dno. I nie chodzi tu o list związkowców, który miał zniechęcić inwestora, czy też o kryzys w branży stoczniowej, ale o ewentualny udział Katarczyków w prywatyzacji polskiej energetyki. | |
*Megaprywatyzacja. Kto kupi KGHM? * Jeśli Skarb Państwa pozbędzie się swoich pakietów spółek z GPW zyska na tym 17,5 mld złotych. O realizację planów będzie jednak ciężko. |