- Gdybyśmy chcieli sfinansować każde dziecko w Polsce, to koszt programu by się niemal podwoił, a na to nas nie stać – tłumaczyła minister Elżbieta Rafalska w TVP Info.
Jak dodała minister w programie "W pełnym świetle", pieniądze z programu "Rodzina 500+" trafiają w tej chwili do rodzin, które najbardziej ich potrzebują. - Wszystkie badania GUS pokazują, że rodziny z jednym dzieckiem nie są zagrożone ubóstwem tak, jak bardziej liczne rodziny - mówiła Rafalska.
Zobacz także: Zdaniem minister Rafalskiej przez niskie płace, kobiety nie chcą iść do pracy
Minister odniosła się też do zarzutów, które kierowane były do PiS jeszcze przed wprowadzeniem świadczeń na dzieci. Chodziło o to, że kobiety mogą porzucać pracę. - Nie jest prawdą, że świadczenie 500+ zdezaktywizowało kobiety - powiedziała minister Elżbieta Rafalska. Jak tłumaczyła, pieniądze pozwoliły matkom z rodzin wielodzietnych na to, by wybrać - opłacić opiekunkę i wrócić do pracy albo wychowywać dzieci samemu.
Zobacz także: Rosnące ceny zżerają program 500+. Bez waloryzacji rodzice będą dostawać na coraz mniejsze zakupy
Rafalska jest zadowolona również z zainteresowania szkolną wyprawką. Jak mówił podczas czwartkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki, z uprawnionych 3,4 mln rodzin już 2,5 mln złożyło wnioski. Rafalska w programie TVP Info podkreśliła, że jeśli do tej pory nie było żadnych pieniędzy, to te pieniądze - choć nie na wszystko wystarczają - są znaczącym wpływem dla rodzin.
Minister ogólnikowo odniosła się przyszłych działań społecznych. - Widzę je tak, żeby to tu chciały powstawać polskie rodziny, by nie chciały emigrować - mówiła. Zaznaczyła, że zależy jej też na poprawie sytuacji osób niepełnosprawnych, wyzwaniem jest również polityka senioralna.
Jak już pisaliśmy w money.pl, rządowy program "Rodzina 500 plus" w przyszłym roku ma pochłonąć około 21,2 mld zł. Z kolei realizacja programu "Dobry start" to 1,4 mld zł rocznie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl