Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Nie będzie porozumienia na konferencji klimatycznej? Hollande sceptyczny

0
Podziel się:

Francuski prezydent Francois Hollande przestrzegł w poniedziałek przed ryzykiem fiaska konferencji klimatycznej w Paryżu zaplanowanej na grudzień.

Nie będzie porozumienia na konferencji klimatycznej? Hollande sceptyczny
(why 137 / Flickr (CC BY 2.0))

Na konferencji paryskiej (COP21) przywódcy 195 państw mają podjąć próbę zawarcia ostatecznego globalnego porozumienia, by ograniczyć wzrost temperatury na Ziemi o dwa stopnie w porównaniu z epoką przedprzemysłową.

Zdaniem Hollande'a trzeba więcej wysiłku ze strony negocjujących krajów niż pokazano podczas dotychczasowych bezowocnych negocjacji szczebla eksperckiego prowadzonych w Niemczech.

- Nie będzie porozumienia - zwłaszcza dlatego, że sprzeciwią się pewne kraje, kraje rozwijające się, kraje południa - o ile nie będzie mocnego zaangażowania finansowego - powiedział Hollande na konferencji prasowej.- Potrzebne jest wstępne porozumienie w sprawie finansowania, aby szefowie państw i rządów przybyli do Paryża mając pewność, że osiągniemy porozumienie - dodał francuski przywódca.

Przy okazji szczytów klimatycznych uwypuklają się różnice między krajami rozwiniętymi i rozwijającymi się. Biedniejsze państwa naciskane przez te bogatsze argumentują, że nie mogą przyjmować ambitnych celów obniżania emisji gazów cieplarnianych, bo muszą nadrobić zapóźnienia gospodarcze w stosunku do rozwiniętego świata. Bogaci z kolei nie są skorzy do łożenia na fundusz umożliwiający krajom rozwijającym się obniżanie emisji.

Negocjatorzy, którzy spotkali się w Bonn w ub. tygodniu, przyznali, że rozmowy zbyt wolno posuwają się do przodu i wciąż brak porozumienia w kluczowej sprawie podziału finansowego ciężaru walki z ociepleniem pomiędzy poszczególne kraje. Do podziału jest 100 mld euro rocznie zadeklarowane na szczycie w Kopenhadze w 2009 r.

Jeśli światowe negocjacje zakończą się sukcesem, w stolicy Francji zostanie zawarte w grudniu najbardziej ambitne porozumienie klimatyczne, które miałoby zacząć obowiązywać po 2020 roku i zastąpić protokół z Kioto. Społeczność międzynarodowa postawiła sobie za cel niedopuszczenie do tego, by średnia temperatura wzrosła tylko o 2 stopnie Celsjusza w stosunku do epoki przedindustrialnej. W obecnym tempie świat zmierza w kierunku wzrostu temperatury o 4 stopnie pod koniec XXI wieku, co według większości naukowców może mieć niebezpieczne skutki.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)