Niemiecki samorząd zaprasza polskie firmy do siebie. NRW.INVEST, spółka w całości należąca do kraju związkowego Nadrenia Północna Westfalia, otworzyła właśnie pierwsze w Unii Europejskiej przedstawicielstwo - w Warszawie. Największy pod względem liczby mieszkańców niemiecki land kusi polski biznes darmowym doradztwem i pomocą przy rozkręcaniu przedsiębiorstwa. W tym regionie oddziały ma już 300 polskich firm, w tym takie marki jak Inglot, Oknoplast czy Amica.
NRW.INVEST jest firmą-instytucją wspierającą inwestycje w Nadrenii Północnej Westfalii. 100 procent udziałów w spółce posiada kraj związkowy. Czym zajmuje się organizacja? Pomaga potencjalnym inwestorom z kraju i zagranicy rozpocząć biznes na swoim terenie. Spółka zapewnia pomoc przy wyborze lokalizacji i asystuje przy rozmowach i negocjacjach z miejscowymi urzędami. Pomaga również otrzymać niezbędne koncesje i pozwolenia. Od teraz po wsparcie udać się mogą polscy przedsiębiorcy.
Do tej pory działała głównie w Stanach Zjednoczonych i Azji. Biuro w Warszawie to pierwsze w Unii Europejskiej przedstawicielstwo spółki.
- Polska gospodarka od lat wzmacnia swoją innowacyjność i konkurencyjność. Czyni to Polskę atrakcyjnym partnerem dla przemysłu NPW. Chcemy przekonywać polskich inwestorów do aktywności na terenie Nadrenii Północnej-Westfalii m.in. w dobrze rokującym obszarze przemysłu 4.0. Oceniamy, że Polska jest jednym z krajów o największym potencjale do ekspansji - powiedziała Petra Wassner, prezes NRW.INVEST podczas prezentacji biura.
Dlaczego Nadrenia Północna Westfalia?
Na terenie zachodniego landu działa ponad 300 przedsiębiorstw z polskim kapitałem. Znaleźć można tam między innymi oddziały Inglot (producent kosmetyków), Amica International (producent sprzętu domowego), wytwórcę mebli Forte Möbel, Meyra i Sanplast (sprzedającego wyposażenie łazienek). Łącznie polskie firmy w NPW zatrudniają ponad 3 tysiące pracowników.
Jak chwalili się przedstawiciele władz Nadrenii, w tej chwili z ich landu pracami zagranicznych firm kieruje ponad 18 tysięcy przedsiębiorców. Siedziby mają między innymi BP, 3M, Ford, Bonduelle, czy Toyota. Widocznie przekłada się to na PKB regionu. Jak wynika z danych banku światowego land może się pochwalić PKB wyższym od PKB Turcji, Arabii Saudyjskiej, Szwecji, Nigerii, Argentyny, Belgii i Polski.
- Wejście do Nadrenii Północnej-Westfalii daje polskim firmom szansę na szybki rozwój także na niemieckim rynku - powiedział dr Günther Horzetzky, sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki landu.
Co w zasadzie ma przekonać polskich przedsiębiorców? W promieniu 500 kilometrów od Düsseldorf, czyli stolicy landu, mieszka 160 mln ludzi. Takim wynikiem nie może pochwalić się żadne inne europejskie miasto. W takim samym promieniu od Amsterdamu mieszka 154 mln ludzi, od Paryża 150 mln, a od Monachium 141 mln. Nadrenia Północna Westfalia pod względem wypracowanego dla niemieckiej gospodarki PKB zajmuje pierwsze miejsce. Jak wynika z danych Statistisches Bundesamt, niemieckiego urzędu statystycznego, NPW wyprzedza Bawarię - często uznawaną za najbogatszy niemiecki land. NPW wypracowuje 645 mld euro, Bawaria 549 mld euro.
Co istotne, o polskiego pracownika w Nadrenii Północnej Westfalii nie będzie trudno. Co czwarty Polak, który wyjechał pracować w Niemczech, mieszka właśnie w tym landzie. Na drugim miejscu pod względem liczby mieszkających Polaków jest Bawaria (100 tys. Polaków). Trzecie miejsce zajmuje Bademia Wirtembergia.
Polska jest również jednym z ważniejszych partnerów handlowych w regionie. Zajmujemy ósme miejsce, importując i eksportując towary o łącznej wartości 17,4 mld euro (w przeliczeniu około 74 mld zł). Ranking wygląda inaczej, gdy spojrzymy na wartość inwestycji zagranicznych w NPW. W tym zestawieniu wypadamy z pierwszej dziesiątki.
Jak wygląda wymiana handlowa naszego kraju z niemieckim landem? Z Polski do Nadrenii Północnej Westfalii do trafiają meble, samochody i części samochodowe, maszyny, wyroby z gumy i tworzyw sztucznych oraz pasze. Z kolei w drugą stronę wędrują materiały chemiczne, maszyny, metale, części samochodowe oraz wyroby z metalu.
Zobacz także: * *Polki w czołówce rankingu "The Economist". Na rynku pracy bijemy na głowę nawet Niemcy