W Adamowie na Lubelszczyźnie policjanci znaleźli dziś w radiowozie dwóch nieprzytomnych funkcjonariuszy. Jeden z nich - mimo akcji reanimacyjnej - zmarł.
40-o letni sierżant i 26-o letni starszy posterunkowy zostali znalezieni nieprzytomni w oznakowanym policyjnym samochodzie stojącym na prywatnej posesji. Wezwano karetkę pogotowia. Lekarz reanimował obydwu mężczyzn. Udało się uratować jedynie starszego funkcjonariusza. Młodszy zmarł.
Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśnia prokuratura