Bracia Ogrodnikowie z Poznania mają otrzymać w sumie 10 tysięcy złotych odszkodowania i ponad 60 tysięcy zadośćuczynienia. Taki wyrok zapadł w sądzie w Poznaniu.
Piotr i Paweł Ogrodnikowie zostali niesłusznie oskarżeni o napad na sklep. W areszcie spędzili ponad rok.
Trzy lata temu doszło do brutalnego napadu w Dąbrówce pod Poznaniem. Policyjny pies poprowadził funkcjonariuszy do pobliskiego Zakrzewa, gdzie obaj bracia byli u swoich dziewczyn. Mężczyźni zostali aresztowani. W procesie sąd ich uniewinnił. Pobyt w areszcie określają jako "piekło". Młodszy z braci Ogrodników chciał nawet w celi popełnić samobójstwo.
Bracia nie są zadowoleni z zasądzonego odszkodowania i zapowiadają apelację. Domagali się bowiem więcej - po 110 i 80 tysięcy złotych.
Sąd obliczając kwotę, jaką wypłaci im Skarb Państwa brał pod uwagę, między innymi, ich dochody przed aresztowaniem.