O ponad 100-tysięcznym odszkodowaniu zdecydował Sąd Okręgowy w Katowicach - poinformowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Pan Norbert łącznie w areszcie spędził prawie 4 lata - z tego niesłusznie 20 miesięcy.
Pan Norbert walczył jednak o większe odszkodowanie - chciał 290 tys. zł. Katowicki sąd podkreślił, że przez nielegalny areszt nie mógł wziąć udziału w pogrzebie byłej żony oraz kontaktować się z synem. Podupadł też na zdrowiu - głównie przez głodówkę. Ta, według HFPC, została przez niego podjęta "w związku z bezprawnym pozbawieniem wolności na 27 dni".
Sąd dodał, że pan Norbert był tymczasowo aresztowany dłużej niż wyniosła w sumie wymierzona mu kara pozbawienia wolności. Pan Norbert został zatrzymany, a potem tymczasowo aresztowany pod zarzutami oszustw oraz fałszerstw w kwietniu 2003 roku. W areszcie przebywał aż do 27 lutego 2007 r. W sumie za kratkami spędził 3 lata i 11 miesięcy.
Wyrok jest jeszcze nieprawomocny - Przyznane pieniądze zapewne ułatwią mojemu klientowi na ułożenie sobie życia - powiedział Polskiej Agencji Prasowej mec. Adam Klepczyński z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Czytaj też: *100 tys. zł dla poszkodowanej Ukrainki. Odszkodowanie to nie gest dobrej woli, a obowiązek *
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl