Ma trzydzieści lat, majątek wartości ćwierć miliarda złotych i mówią o nim „największy bukmacher kraju”. Mateusz Juroszek nie odpoczywa, sam potwierdza największe zakłady i jest zawsze dostępny dla swoich pracowników. Jak prezes STS widzi świat współczesnej bukmacherki i jak się czuje, jako jeden z najmłodszych ludzi wielkiego biznesu w Polsce?
STS jest dziś największą firmą bukmacherskąw kraju – ma prawie połowę udziału w rynku i rocznie przyjmuje zakłady warte prawie półtora miliarda złotych. Istnieje od 1997 roku. Ojciec Mateusza Juroszka – Zbigniew – zainwestował w nią dwa lata później. Wtedy Mateusz miał 10 lat. Zna firmę od podszewki – kilka lat temu wyciągną ją z dużych kłopotów. Dziś dynamicznie się rozwija i zatrudnia 1300 osób, choć lubi mieć istotny wpływ na wszystko, co dzieje się w firmie. O tym, co jest dla niego najważniejsze w pracy opowiada Nino Dżikiji w programie "Nino o biznesie".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl