Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Afera Nissana. Luksusowe domy dla prezesa zgodne z regułami firmy

12
Podziel się:

Po aresztowaniu w Japonii prezesa Nissana, Francuza Carlosa Ghosna pojawia się coraz więcej interesujących faktów. Jak to, że spółka uznaje za właściwe kupowanie do wyłącznego użytku swojego szefa luksusowych domów.

Carlos Ghosn przesadził. To co dostawał od firmy najwyraźniej mu nie wystarczyło
Carlos Ghosn przesadził. To co dostawał od firmy najwyraźniej mu nie wystarczyło (Renault)

Afera Nissana to dowód na to, że nieprawdą jest, że jeśli ktoś już ma bardzo dużo pieniędzy, to nie będzie kombinował, by mieć więcej, nawet posuwając się do czynów nielegalnych. Carlosa Ghosna, szefa grupy Renault-Nissan aresztowano 19 listopada w Japonii. Prokuratorzy wnieśli oskarżenie o fałszowanie raportów rocznych, w których miał ukryć połowę swoich korzyści z zarządzania spółką. Chodzi o 90 mln dol. ukrywanych przez kilka lat przed oczyma akcjonariuszy i opinii publicznej.

Ernst & Young ShinNihon LLC, audytor Nissan Motor kilka razy już od 2013 roku w trakcie sprawdzania raportów finansowych zadawał firmie pytania odnośnie niektórych wydatków firmy, z których korzystał tylko jej szef, Francuz Carlos Ghosn. Czwarty największy na świecie producent samochodów, a największy w segmencie samochodów elektrycznych zawsze podawał, że wszystko jest w porządku i zgodnie z regułami firmy. Prezesowi po prostu się należało i już.

Takie informacje wydobył w środę na światło dzienne Reuters. Sprawa dotyczy luksusowych domów przeznaczonych do wyłącznego wykorzystania przez Ghosna oraz praw do zysku ze wzrostu akcji.

Zobacz także: Zobacz też: Renault Twizy pokazuje przyszłość miejskiego transportu. Jest mała i elektryczna

Prezes siedzi teraz w areszcie. W międzyczasie usunięto go ze stanowisk prezesa w Nissanie i Mitsubishi. Nie zdecydował się na to Renault, gdzie nadal zajmuje najwyższe stanowisko.

Luksusowe domy na całym świecie kupowała dla Ghosna m.in. holenderska spółka zależna koncernu - Zi-A Capital BV, która działa jako wehikuł inwestycyjny - przekazało Reutersowi anonimowe źródło. Japońskie media oceniły, że ich wartość to około 2 bln jenów, czyli 18 mln dol.

Audytor pytał jeszcze Nissana o przyznane prezesowi prawa do wzrostu akcji, które można porównać z opcjami na akcje płatnymi w gotówce przy określonym kursie giełdowym. Wątpliwości dotyczyły tego, czy te papiery powinny być deklarowane. Nissan odparł wtedy, że to niekonieczne. A wartość korzyści dla Ghosna to około 36 mln dol.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

motoryzacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
xxx
6 lat temu
2 bln jenów to 18 mld USD nie milionów...
Grafer
6 lat temu
Czyli tak jak w cenie każdego VW jest odszkodowanie dla klientów z USA, tak samo w cenie każdego Nissana/Renaulta/Mitsubiszi są podstołowe bonusy dla prezesa. Warto to wziąć pod uwagę przy zakupie nowego samochodu.
Tom
6 lat temu
Chciwość ludzi nie zna granic.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
Lauron
6 lat temu
XXX Ty sam jesteś 18 mld nie wiem jakie te domy musiały by być chyba ze zamiast cegieł używali by złotych bloków Domy warte 18 mln USD
Tom
6 lat temu
Chciwość ludzi nie zna granic.
Grafer
6 lat temu
Czyli tak jak w cenie każdego VW jest odszkodowanie dla klientów z USA, tak samo w cenie każdego Nissana/Renaulta/Mitsubiszi są podstołowe bonusy dla prezesa. Warto to wziąć pod uwagę przy zakupie nowego samochodu.
sm
6 lat temu
AVALON SMS CHARYTATYWNY 75165 POMOC 6
ytir
6 lat temu
Miałem Deihatsu i Nissana primere P12-nigdy nie kupię żadnego japończyka-to puszki o komforcie taczek i masa kłopotów