"Średnioroczna inflacja w przyszłym roku może wynieść około 2 proc. Czy to będzie 1,9 proc., czy 2,1 proc. trudno powiedzieć. Myśleliśmy, że będzie to 2,2 proc. kiedy robiliśmy prognozę" - powiedziała w piątek dziennikarzom Wasilewska-Trenkner.
Wasilewska podtrzymała też wcześniejszą prognozę MF, według której wskaźnik inflacji na koniec grudnia 2003 roku wzrośnie do około 1,5 proc. z 0,4 proc. w maju i prognozowanych 0,7 proc. w czerwcu.
"Na inflację w następnym roku wpływa inflacja tegoroczna. Ważny jest nie tyle wskaźnik średnioroczny, ile wskaźnik grudzień do grudnia, który wyniesie około 1,5 proc." - dodała wiceminister finansów.
W założeniach do budżetu na 2004 roku rząd przyjął, że inflacja średnioroczna w 2004 roku wyniesie 2,2 proc., wobec prognozy 1,0 proc. w 2003 roku.
We wtorek dyrektor departamentu analiz i statystyki MF poinformował PAP, że resort obniżył prognozę średniorocznej inflacji w 2003 roku do 0,8 proc. z 1,0 proc. wcześniej.
Według wiceprezesa NBP Andrzeja Bratkowskiego, inflacja na koniec roku wzrośnie z 0,4 proc. w maju do około 2 proc., jednak może być niższa od 2 proc., czyli dolnej granicy celu inflacyjnego na 2003 rok.