Informację podaje rosyjska agencja Tass. Zgoda dotyczy odcinka rury o długości 31 kilometrów, który ma zostać ułożony na dnie Bałtyku, do którego prawa mają Niemcy.
Wcześniej, na koniec stycznia, zgodę na budowę wydał już Urząd Górniczy miasta Stralsund. Teraz, ze zgodą agencji hydrologicznej, Niemcy mają już wszystkie zgody, które musiały zostać uzyskane do realizacji projektu na ich terenie.
Jak podaje Tass, analogiczne zgody są też wymagane od krajowych organów regulacyjnych czterech innych krajów, na terytorium których ma przebiegać gazociąg - Rosji, Finlandii, Szwecji i Danii.
Nord Stream 2 ma być drugą nitką gazociągu, przebiegającego po dnie Bałtyku z Rosji do krajów Europy Zachodniej. Gazociąg o mocy przesyłowej na poziomie 55 mld metrów sześciennych rocznie ma być gotowy do końca 2019 roku. Przeciwnikami jego budowy są Polska i Ukraina. Dla Ukrainy budowa drugiej rury może oznaczać koniec przesyłu gazu przez gazociągi ukraińskie i problem z dostawami dla tego kraju. Polska też traci, bo rura będzie omijała nasz kraj.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl